Next-geny - ktoś spasuje? Czyste szaleństwo
W zalewie masy wciąż dementowanych przez oficjeli odpowiednich korporacji plotek, trudno doszukać się jakichś konkretów na temat next-genowej trójcy. No właśnie - żyjemy w przeświadczeniu o tym, iż Sony i MS będą kontynuowały swoje marki, bo tak najzwyczajniej w świecie podpowiada zdrowy rozsądek. Przedstawicielka Gaikai twierdzi, że jeden z gigantów zrezygnuje ze swojego kawałka tortu.
W zalewie masy wciąż dementowanych przez oficjeli odpowiednich korporacji plotek, trudno doszukać się jakichś konkretów na temat next-genowej trójcy. No właśnie - żyjemy w przeświadczeniu o tym, iż Sony i MS będą kontynuowały swoje marki, bo tak najzwyczajniej w świecie podpowiada zdrowy rozsądek. Przedstawicielka Gaikai twierdzi, że jeden z gigantów zrezygnuje ze swojego kawałka tortu.
Usługi oferowane przez Gaikai są bliźniacze do rozwiązań oferowanych przez OnLive - znaczy to tyle, że firmie nie w smak jest konkurencja oferująca dedykowany grom hardware. Nanea Reevs odpowiedzialna za "chmurowy" projekt twierdzi, iż jedna z korporacji zrezygnuje ze swoich udziałów na rynku konsol:
"Nie wszyscy z wielkich producentów konsol wydadzą na świat kolejną generację swojego sprzętu. To będzie wielki news tegorocznego E3."
Wii U jest już oficjalnie zapowiedziane, więc wychodzi, że albo zrezygnuje Sony, albo Microsoft zawoła "pobite gary." Czyste szaleństwo biorąc pod uwagę grube miliardy dolarów, które są do podziału na ogromnym i wciąż rosnącym rynku. Pani Reevs należy się statuetka ze szklaną kulą.