Japonia zabrania modyfikowania konsol i grzebania w zapisach gry
Japonia postanowiła zreformować prawo dotyczące elektronicznej rozgrywki. Po zmianach, w Kraju Kwitnącej Wiśni nielegalne będzie modyfikowanie konsoli oraz...zapisów gier.
Pod koniec grudnia, w Japonii znowelizowano prawo w ramach walki z nieuczciwą rywalizacją na polu elektronicznej rozrywki. Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, Japończycy postanowili prawnie unormować oszustwa w grach wideo.
Japonia odpaliła kanał TV w 8K
Nowelizacja prawa przynosi zmianę w tym, co jest dozwolone, a co zabronione. Od nowego roku, nielegalne jest modyfikowanie konsol i oferowanie takich usług, dystrybuowanie narzędzi pozwalających na modyfikowanie sprzętów i gier, w tym aplikacji do edycji zapisów gier (Action Replay, seria od Cybergadget). Dodatkowo prawo precyzuje także nielegalność rozprowadzania kluczy do gier/programów bez zgody posiadacza praw autorskich.
Wszystko to jest następstwem rosnącego rynku gier esportowych i poważniejszego podchodzenia do rywalizacji w tym segmencie. Japonia uznała, że zamiast zmagać się ze skandalami, które ostatnio często targają esportowe zawody (korzystanie z hacków przez profesjonalistów na turniejach), przygotują się ze strony prawnej i zaczną walczyć ze źródłem problemów.
Czy to nie przesada? Ciężko jest oceniać z domowego zacisza. Z tego rozwiązania ucieszyć mogą się organizatorzy turniejów oraz sami profesjonalni (z tej uczciwej grupy) gracze.