Wolfenstein: Enemy Territory. Fani odświeżają PC-towego klasyka
Wolfenstein: Enemy Territory wymieniane jest jednym tchem na liście PC-towych klasyków gier Sieciowych. Projekt ET Legacy, w którym fani dbają o życie gry na współczesnych systemach wkrótce doczeka się solidnego liftingu.
Wolfenstein: Enemy Territory zadebiutowało w 2003 roku i błyskawicznie stało się pierwszym wyborem wielu ludzi jeśli chodzi o sieciowego FPS-a. Z biegiem lat gra traciła na popularności, ale wąska grupa zapaleńców pozostała jej wierna.
Wolfenstein 2: The New Colossus będzie działał lepiej na kartach NVIDII
Założenia projektu ET: Legacy były proste - dbać o grę, by ta była kompatybilna z nowymi systemami operacyjnymi i sprzętem. Poprawiano więc błędy, łatano niedoskonałości, snując plany o czymś poważniejszym.
Dwa dni temu, na profilu twitterowym projektu pojawiła się notka zapowiadająca coś nowego. ET: Legacy docelowo porzuci renderer oparty na OpenGL 3.2 (na który przesiadła się ekipa z antycznej wersji 1.5) i wprowadzi usprawnienia graficzne, które przybliżą Enemy Territory wyglądem do współczesnych gier.
Here are some sneak peeks into the current state of our new renderer. This is a work-in-progress. We still need to fine tune everything to normalize the contrast on maps etc, but it's on a good path. Join us on Discord to stay up-to-date on the development https://t.co/xFTXjd3JM1 pic.twitter.com/HlR1nc5LoU
— ET: Legacy (@ETLegacy) December 29, 2018
Na razie prace nie zostały udostępnione publicznie, choć do premiery nowej wersji jest bliżej aniżeli dalej. Ekipa deweloperska pracuje nad ostatnimi szlifami, które pozwolą dostosować wygląd gry i map.
Oczywiście nie spodziewajcie się wyglądu niczym z 2018 roku. Ale lekki lifting bez dwóch zdań zostanie przez fanów doceniony. Byleby ten ruch nie popsuł gry.