PlayStation 5 i Xbox Scarlett z większą liczbą kotletów? Niektórzy twórcy chcą łatwiejszego portowania
Na aktualnej generacji nie możemy narzekać na małą liczbę portów. Twórcy systematycznie karmią nas odgrzewanym mięsem i sytuacja powtórzy się pewnie przy okazji PlayStation 5 i Xbox Scarlett, jednak tym razem deweloperzy mogą otrzymać oczekiwane wsparcie.
Na PlayStation 4 i Xboksach One nie zabrakło fantastycznych przygód, jednak obie konsole otrzymały również tonę najróżniejszych portów. Niektóre zostały dobrze przygotowane, inne były zdecydowanie gorsze, jednak niezależnie od sytuacji możecie mieć pewność, że kotletów na kolejnych konsolach nie zabraknie.
Harry Potter Magic Awakened istnieje. Warner Bros. usuwa materiały, szykujcie się na ogromnego RPG-a
W sprawie przygotowania portów wypowiedział się Jon Flook – twórca One Finger Death Punch 2 – który nie ukrywa, że jego zdaniem w przypadku aktualnych konsol zabrakło odpowiedniej dokumentacji do przenoszenia gier:
„Przenoszenie gier na konsole jest zawsze trudnym procesem z niewielką dokumentacją do pomocy. Mam nadzieję, że kolejna generacja ułatwi ten proces dla deweloperów indie. Spędzamy wiele godzin przeszukując posty na forach szukając pomocy, często z niewielkim rezultatem.”
Twórca podkreślił, że dla młodszych zespołów przenoszenie gier na konsole jest wymagającym procesem, więc przygotowanie kompleksowych dokumentów byłoby w tym wypadku wielkim ułatwieniem.
Wrzucenie wcześniej przygotowanej przygody na nowszy sprzęt nie jest oczywiście niczym złym, jednak deweloperzy muszą pamiętać o złotym środku i odpowiednim dbaniu o swoje tytuły. Na PlayStation 4 i Xboksach One często pojawiały się historie, których jakość odbiegała od oczekiwanej.
