Wirtualna sława na wyciągnięcie ręki
Każdy marzył kiedyś, by być kowbojem, strażakiem, ninja, czy dinozaurem... no ja chciałem być T-Rexem. Nieważne. Liczy się to, że Rockstar daje szansę graczom, by ich zdigitalizowane podobizny ukazały się w multiplayerowym trybie Max Payne 3. Podejrzewam nawet niezdrową ekscytację u niektórych na samą myśl o tym, ile kulek codziennie przyjmuje ich cyfrowe alter ego.
Każdy marzył kiedyś, by być kowbojem, strażakiem, ninja, czy dinozaurem... no ja chciałem być T-Rexem. Nieważne. Liczy się to, że Rockstar daje szansę graczom, by ich zdigitalizowane podobizny ukazały się w multiplayerowym trybie Max Payne 3. Podejrzewam nawet niezdrową ekscytację u niektórych na samą myśl o tym, ile kulek codziennie przyjmuje ich cyfrowe alter ego.
Dobra, co trzeba zrobić, żeby przyozdobić swoją facjatą multiplayerowy model postaci (8 dostępnych miejsc)? Wystarczy śledzić twitterowe konto Rockstar i używać taga #MaxPayne3, gdy piszemy coś na temat gry. Pracownicy R*, począwszy od 13 stycznia 2012 będą pilnie śledzić wszystkie wpisy i odezwą się do losowo wytypowanych osób, które będą musiały odpowiedzieć w ciągu 48 godzin. Później nie pozostaje nic, jak tylko wysłać odpowiednie zdjęcie i cieszyć się statusem celebryty.