W Niemczech wymagane jest podawanie dokładnej daty premiery produktu

Znacie to uczucie kiedy w jednym ze sklepie pojawia się oferta zakupu gry, która jeszcze nie ma wyznaczonej daty premiery? Niemiecki sąd zdecydował się ograniczyć taki precedens.

Kiedy jakiś produkt np. gra zostaje ogłoszone bardzo często wiele sklepów umożliwia złożenie oferty przedsprzedażowej. Jednakże jaki jest sens kupowania czegoś, co nie wiadomo kiedy się ukaże?

W Overwatchu zmalała liczba toksycznych graczy

Wiadomo, że kupowanie kota w worku mija się z celem, ale jednak są tacy, którzy decydują się na taki zakup. Omawiana sprawa dotyczy jednego ze sklepów Media Markt, gdzie w Niemczech umożliwiał on możliwość zamówienia telefonu Samsunga Galaxy S6. Problem polegał na tym, że nie została określona data realizacji zamówienia. W 2016 roku organizacja ds. konsumenta Düsseldorf Consumer złożyła sprawę do sądu, której finał poznaliśmy wczoraj.

Sąd Okręgowy w Monachium orzekł, że taki ruch był naruszeniem obowiązków sprzedawcy i od teraz sklepy muszą podawać dokładny termin, kiedy otrzymamy zamówiony towar. W przeciwnym wypadku konsument ma prawo domagać się rekompensaty. 

Jeśli chodzi o polskich klientów to nas sprawa nie dotyczy, ponieważ w większości rodzimych sklepów nie można zamawiać produktów, które nie mają określonej daty premiery i nie są dostępne w magazynach u sprzedawcy. Kto wie jednak jak wpłynie ta sytuacja na wypuszczanie przez producentów pre-orderów zanim zostanie ujawniona data premiery.