Rekordzista gry Donkey Kong okazał się oszustem!
Billy Mitchell utracił status rekordzisty gry Donkey Kong. Okazało się bowiem, że gracz oszukiwał.
Billy Mitchell jest znany części społeczności growej z licznych rekordów w klasycznych grach wideo. Odkryto jednak, że rekordzista Donkey Kong po prostu oszukiwał.
Kolekcjoner gier odnalazł narkotyki wewnątrz kartridży NES-a
Billy Mitchell utrzymywał swój status lidera od 2007 roku kiedy to wysłał do organizacji Twin Galaxies nagranie z bicia nowego rekordu w grze Donkey Kong. Choć kończyła się pierwsza dekada nowego tysiąclecia to Billy Mitchell udostępnił film nagrany na... kasecie VHS. Organizacja zapisująca rekordzistów gier zaakceptowała jego wynik i od tej pory gracz cieszył się popularnością.
Gracze jednak zwracali uwagę, że dziwnym jest fakt, iż w 2007 roku Billy Mitchell wysłał przestarzały nośnik wideo, który charakteryzował się fatalną jak na dzisiejsze standardy jakością materiału. Postanowili oni jednak zbadać dokładnie całe nagranie i okazało się, że ogrywana gra różni się od oryginału.
Dotarli oni do wersji Mitchella, która okazała się być emulatorem umożliwiającym ułatwione sterowanie oraz inne modyfikacje. Twin Galaxies usunęło rekord oszusta i zapowiedziało, że nie przyjmie od niego żadnego nowego nagrania, choćby było prawdziwe. Wynik Billiego Mitchella trafił również do Księgi Rekordów Guinessa, skąd został już wykreślony.