Nowe Assassin's Creed w Grecji? Uwaga na plotki
Assassin's Creed ma odejść od corocznego wydawania nowych odsłon, szczególnie z uwagi na to, jak dużym sukcesem okazało się Assassin's Creed Origins. Nowa część w 2019 roku i osadzona w Grecji? Tej plotce ciężko wierzyć.
Seria Assassin's Creed wraz z odsłoną Brotherhood w 2010 roku przeszła w roczny cykl wydawniczy. Każdego roku otrzymywaliśmy nową część, choć zmian było całkiem mało (z wyjątkiem AC4 Black Flag) i nawet zagorzali fani zaczynali być zmęczeni stale powracającym schematem rozgrywki. Po premierze AC Syndicate w 2015 roku stało się coś dziwnego - Ubisoft zapowiedziało, że kolejna odsłona trafi do graczy dopiero za 2 lata, robiąc w międzyczasie miejsce dla (beznadziejnego) filmu z Fassbenderem. Więcej czasu na tworzenie AC Origins pozwoliło zupełnie zmienić podejście do rozgrywki, w efekcie czego dostaliśmy bardziej RPG-a niż zwyczajnego akcyjniaka z otwartym światem i bardzo pozytywne recenzje.
9/10 w naszej recenzji Assassin's Creed Origins nie wzięło się znikąd
Krótkie streszczenie dziejów serii za nami, możemy ostrożnie podejść do najnowszych plotek. Według serwisu Comicbook.com nowe Assassin's Creed miałoby pojawić się w 2019 roku, a miejscem akcji miałaby być Grecja. Sam rok premiery to nic nowego - i tak mówi się o nowym dwuletnim cyklu wydawniczym. Niepewne jest jednak nowe miejsce akcji.
W najnowszym Assassin's Creed Origins dostaliśmy starożytny Egipt, lecz u kresu panowania dynastii Ptolemeuszów, 300 lat po podbiciu kraju przez Aleksandra Wielkiego. Stąd mamy tam wszystkie elementy, które kojarzymy z Egiptem, jak piramidy, pustynie czy oazy, ale też silne wpływy architektury oraz kultury greckiej, szczególnie w pięknej Aleksandrii zbudowanej na część zdobywcy. Szerokie ulice, półkoliste teatry czy wielkie hipodromy, gdzie odbywały się wyścigi rydwanów - wszystko to dobrze znamy z Origins. Zwyczajnie nie byłoby sensu powtarzać tak wielu rzeczy, a pamiętajmy, ze choć rozgrywka na przestrzeni serii sprawiała wrażenie wtórnej, czas i miejsce akcji zawsze oddawały zupełnie nowe doświadczenia.
Oczywiście sama Grecja ma do zaoferowania znacznie więcej, jednak niekoniecznie pasuje do następnej części głównego cyklu. Alternatywą byłby spin-off przeznaczony na Nintendo Switcha (którą to konsolę Ubisoft bardzo lubi, tworząc m.in. grę na wyłączność Mario + Rabbids: Kingdom Battle), a wtedy można by wykorzystać grecką zawartość z Origins i sprzedać to w nieco innej formie - podobnie do AC Rogue, które korzystało w dużej mierze z elementów AC4: Black Flag. Wtedy też kolejna część głównej serii na największych platformach mogłaby kolejny raz zupełnie zmienić realia.
Ostatecznie mamy tylko plotkę, ale pozwoliła ona na nieco większe spekulacje. Najważniejsze, by nie brać takich doniesień za pewnik. A jak Wy widzicie przyszłość serii? Zapraszamy do dyskusji w sekcji komentarzy.
