Metal Gear Survive chce byśmy płacili za prawie wszystko
Kilka tygodni temu informowaliśmy, że mikrotransakcje w Metal Gear Survive dotyczyć będą wyłącznie przedmiotów kosmetycznych. Już po premierze okazało się, że zostaliśmy nabici w butelkę.
Deweloperzy by zachęcić graczy do kupna Metal Gear Survive informowali nas kilka tygodni temu, że nie mamy się o co martwić i mikrotransakcje dotyczyć będą wyłącznie kosmetycznych przedmiotów w grze. Być może niektórych to przekonało i uwierzyli w dobrą wolę Konami.
Metal Gear Survive. PS4 Pro vs Xbox One X
Jednak już po premierze okazało się, że po prostu nas okłamano. Od rana po Sieci krążą informację o tym, że w Metal Gear Survive możemy mieć tylko jeden zapis z jedną postacią. I to jest prawda. Jeśli chcemy zagrać dodatkowym bohaterem od nowa - musimy zapłacić 1000 monet, które dają równowartość ~40 złotych.
Ale to nie wszystko. Płacić musimy także za powiększenie naszej skrytki na przedmioty (500 monet, co daje około 20 złotych). W grze, która opiera się na survivalu i zbieractwie różnych zasobów potrzebnych nam do tworzenia. Konami więc postanowiło nas oszukać obiecując grę bez mikrotransakcji mających wpływ na grę.