Tom Hardy gwiazdą filmowego Call of Duty?
Call of Duty to wielka marka, a wielkie marki potrzebują wielkich nazwisk. Czy takie trafi do obsady filmowej adaptacji tej gry?
Metro UK porozmawiało sobie ze Stefano Sollimą, który ma zająć się przeniesieniem Call of Duty na ekrany kin. Filmowiec zdradził, iż jest wielkim fanem Toma Hardy’ego i Chrisa Pine’a. Reżyser nie wymienił ich oczywiście, w kontekście oficjalnego castingu, jednak jego wypowiedź stała się świetnym polem do spekulacji. Oto co powiedział o Hardym:
Uwielbiam wszystko w czym był. Czekam na Venoma, nawet w Mad Maksie był świetny.
Co ciekawe, Sollima podkreślił również, iż podobał mu się zwiastun Venoma. Reżyser nie pominął również pochwał pod adresem Chrisa Pine’a.
Jest twardy, jest inteligentny, potrafi pokazać poczucie humoru, jednak również odnajduje się w dramatycznych rolach. Lubię gdy czuję, że aktor może zagrać w różnych tonacjach.
Nawet jeśli filmowiec nie wymienił obu aktorów bezpośrednio w kontekście filmowego Call of Duty, spokojnie można założyć, iż obaj panowie znajdują się na szczycie listy życzeń Sollimy. Pytanie jednak czy aktorów tych uda się skusić do występu w adaptacji gry video.
Filmowe Call of Duty nie ma jeszcze oczywiście daty premiery.
