Quantic Dream z nowym oświadczeniem dt. zarzutów o seksizm i dyskriminację
Quantic Dream wraca do sprawy z zeszłego miesiąca, w której to studio zostało oskarżone o niemoralne zachowania części pracowników. Sprawy sądowe wciąż się toczą.
Quantic Dream przeżyło w styczniu spore problemy wizerunkowe. Firmie zostały postawione zarzuty o przyzwolenie przez szefów na zachowania, które mogły razić część pracowników.
Przeczytaj więcej o sprawie Quantic Dream
Sprawa trafiła do sądu i dzisiaj poznajemy jej dalszy ciąg. Studio w specjalnym oświadczeniu informuje nas o przebiegu procesów sądowych. Jak czytamy w notce:
Od 14 stycznia Quantic Dream było celem kampanii oszczerstw prowadzonej przez niektóre media. Kampania ta była oparta na oszczerstwach, których pochodzenie i prawdomówność jest kwestionowana.
Chcielibyśmy raz jeszcze odeprzeć zarzuty wobec naszego studia, jego pracowników i kierownictwa. Chcemy, aby te bezpodstawne ataki wynikające z rozpowszechniania fałszywych informacji zostały zakończone.
Po raz kolejny informujemy, że nie dostaliśmy żadnej skargi dotyczącej "nękania i dyskryminacji".
Potwierdzamy, że dwóch pracowników, którzy złożyli roszczenia w sądzie pracy w 2017 roku odwołało je 19 stycznia 2017 roku. Trzecia sprawa jest w toku.
Firma prowadzi także kilka innych działań prawnych mających na calu obronę reputacji studia i miejsc pracy w wiodącej francuskiej firmy. Ufamy systemu prawnemu i mamy nadzieję, że szybko wyda on wyrok.
Trzecia sprawa sądowa wciąż jest w toku, jednak obrona studia Quantic Dream wydaje się być dość mocna. Firma uważa nie wiedziała o żadnych problemach, a dwie poprzednie sprawy sądowe zostały wycofane. Dalszy ciąg historii poznamy zapewne, gdy sąd wyda ostateczny wyrok w trzeciej sprawie