Detroit: Become Human. David Cage powraca do "Kary"
Detroit: Become Human nie wzięło się znikąd. Kto śledzi branżę od paru lat, na pewno pamięta demo techniczne "Kara". David Cage wraca do niego na nowym materiale.
Detroit: Become Human to nadchodząca produkcja Davida Cage'a - autora takich skupionych na fabule gier jak Fahrenheit, Heavy Rain czy Beyond: Dwie Dusze. Dziś fani jego studia Quantic Dream oczekują nowej opowieści, gdzie głównym motywem będzie człowieczeństwo androidów. Motyw ten nie zaskoczył jednak fanów studia, którzy dobrze pamiętają pewne technologiczne demo sprzed pięciu lat.
Detroit: Become Human. Przemoc domowa i istota naszych wyborów
Gry od Quantic Dream starają się przekazać emocje i nie inaczej było z Heavy Rain. Dwa lata po wydaniu tej gry deweloper pokazał światu krótki filmik "Kara":
"Kara" - pokaz technologiczny Quantic Dream
Celem było pokazanie, do czego zdolny jest nowy silnik studia. Wtedy jeszcze David Cage nie planował, że "Kara" będzie postacią w grze o androidach. Z jednej strony mówimy o robocie, ale z drugiej - o technologii na tyle rozwiniętej, by ciężko było odróżnić go (ją) od prawdziwego człowieka. Wszystko miało być osiągalne na potężnej maszynie, jaką było wtedy PlayStation 3.
Następnie przyszło Beyond: Dwie Dusze, które rozwinęło silnik "Kary", wprowadzając jeszcze lepiej sprawdzające się rozwiązania. Na PlayStation 4 zadebiutowano z kolei demem "Dark Sorcerer", kolejny raz pokazując, ile jest w stanie osiągnąć sprzęt Sony.
"Dark Sorcerer" - pokaz technologiczny Quantic Dream
Pięć lat później David Cage jest coraz bliżej wydania Detroit: Become Human - najbardziej zaawansowanej technologicznie gry studia, które korzysta z zupełnie nowego silnika. Produkcja poruszy ciężkie tematy powiązane z androidami i ich sztuczną inteligencją, ale nie byłoby jej, gdyby nie pięcioletni już filmik. Poniżej znajdziecie demo "Kara" z komentarzem Cage'a.
"Kara" - wspominkowy materiał z Davidem Cage'em
