Powstaje organ mający regulować hazard w grach

Powstaje organ mający składać się z przedstawicieli branży. Celem grupy będzie obiektywne spojrzenie na trwający właśnie kryzys dotyczący skrzynek z losowym łupem, mikropłatności i potencjalnego hazardu w grach. Jak twierdzą, dzięki koneksjom w polityce, są w stanie zaradzić problemom.

Problem loot boksów, całej ich losowości i tego, że można kupić je za prawdziwą gotówkę, ciągle powraca. Z początku na ten temat wypowiadali się jedynie gracze, którym nie spodobały się rozwiązania zastosowane w Star Wars Battlefront 2 czy Need for Speed Payback. Sprawa stała się jednak na tyle głośna, że zainteresowali się nią również ludzie spoza branży. Wyjątkiem jest tutaj ESA będące przedstawicielem różnych wydawców i producentów działających w branży.

ESA stwierdza, że Lootboksy to nie hazard, bo kupujemy je z własnej woli

Poza ludźmi interesującymi się branżą, w sprawie odezwali się też politycy, których znajomość tematu jest często wątpliwa. Z tego też powodu powstaje National Committee for Games Policy (NCGP) - ugrupowanie mające składać się z branżowych ekspertów, mających wpływ na znaczące kwestie, ale też mający koneksje w świecie polityki. Na ten moment nie znamy wszystkich nazwisk, bo bez zgody zainteresowanych, takowa informacja nigdy się nie pojawi. Celem NCGP jest "uregulowanie" potencjalnego hazardu w grach i tym samym podjęcie odpowiednich kroków - choć to na początek, bo w przyszłości poruszane będą z pewnością inne kwestie.

Nie jest to ugrupowanie składające się z ludzi pracujących w branży tak jak IGDA czy ESA. Będą to ludzie wpływowi mający opowiadać się po stronie profesjonalistów, ale w odpowiedni sposób przedstawiać sprawę politykom - tam gdzie gry wideo, polityka i prawo będą się przenikać, pojawi się NCGP. Kolejnym celem ugrupowani, będzie ochrona konsumentów przez nieodpowiednimi praktykami mającymi pojawić się w grach. Z drugiej strony, w stosunku do firm, które dopuściły się podobnych przedsięwzięć mają zostać powzięte odpowiednie kroki prawne. Tyczy się to jednak nie tylko klientów, ale również poszkodowanych pracowników.

Poza oświadczeniem prasowym, dostępna jest też oficjalna strona NCGP, gdzie poznacie nazwiska obecnych członków.