ESA stwierdza, że Lootboksy to nie hazard, bo kupujemy je z własnej woli

Gry
1275V
ESA stwierdza, że Lootboksy to nie hazard, bo kupujemy je z własnej woli
kalwa | 23.11.2017, 13:07

Temat skrzynek z losowymi łupami jest już na ustach nie tylko narzekających na ich obecność graczy, ale również polityków. Po tym jak Belgia i Hawaje stwierdziły, że płatne skrzynki to hazard, ESA stwierdza, że to jednak nie hazard.

Największe kontrowersje w temacie wzbudza oczywiście Star Wars Battlefront 2, które zdenerwowało wielu graczy swoją zepsutą ekonomią. Gracze, którzy chętniej wydawali pieniądze mogli w ten sposób zdobyć lepsze postacie o wiele szybciej niż ci, którzy nie chcą wydawać dodatkowej kasy. Krytyka była na tyle duża, że EA zdecydowało się na chwilę wycofać możliwość zakupu skrzynek - do czasu aż ekonomia zostanie naprawiona.

Dalsza część tekstu pod wideo

"Star Wars Battlefront 2 to sieciowe kasyno" - pierwszy stan USA uznaje lootboksy za hazard

Swoje zdanie w temacie wyrazili również politycy. Pierwszym z nich był belgijski minister sprawiedliwości, który stwierdził że kupne skrzynki z losowym łupem to hazard. W swoim oświadczeniu zaznaczył, że chodzi tu o losowości i zaangażowaniu prawdziwych pieniędzy, co dodatkowo jest wysoce uzależniające, zwłaszcza w przypadku młodszych odbiorców. Tym samym Belgowie chcą, aby skrzynki zostały zakazane na terenie krajów Unii Europejskiej. Do protestu dołączył się też stan Hawaje, którego przedstawiciele pracują nad tym, aby wdrożyć odpowiedni system informujący o takich praktykach (tyczy się to klasyfikacji wiekowej), ale też ogólnie zabronić umieszczania takich mechanik w grach.

Na przekór temu staje ESA (Entertainment Software Association) czyli stowarzyszenie zajmujące się branżą gier wideo w Stanach Zjednoczonych. Do stowarzyszenia należy wiele firm związanych z grami, między innymi Capcom, Activision Blizzard, Electronic Arts, Sony Interactive Entertainment czy Ubisoft. Ich zdaniem skrzynki z losowym łupem to żaden hazard, bo na zakup ich decydujemy się samodzielnie, do niczego nikt nas nie zmusza.

Lootboksy to rzecz znajdująca się w niektórych grach wideo. Pozwalają one chętnym graczom zdobyć wirtualne przedmioty w inny niż tradycyjny sposób i w ten sposób zmienić swoje doświadczenie z grą. Nie jest to hazard. W zależności od tego jak gra jest zaprojektowana, niektóre ze skrzyń da się zdobywać, a inne można kupić. W niektórych grach znajdują się w nich elementy, które pomogą graczom czynić postępy. Jeszcze w innych są całkowicie opcjonalne i nie wpływają na postęp czy sukces w grze. W każdym z przypadków to gracz podejmuje decyzję.

Jak podsumować taką wypowiedź? Nawet jeśli pominąć fakt, że pochodzi ona od przedstawiciela wielu wydawców stosujących takie praktyki, to jest po prostu bzdurą. Każdy, kto uczestniczy w hazardzie robi to z własnej woli, no chyba że już mówimy o uzależnieniu, do którego hazard prowadzi. To tak jakby powiedzieć, że granie w kasynie nie jest hazardem, bo każdy do kasyna wchodzi z własnej woli.

Źródło: https://www.rollingstone.com/glixel/news/state-legislators-weigh-law-to-block-battlefront-ii-sale-w512412

Komentarze (28)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper