Gry jako usługi głównym celem Electronic Arts

Gry
1614V
Gry jako usługi głównym celem Electronic Arts
kalwa | 16.11.2017, 10:22

Electronic Arts jako wydawca naraża się ostatnio na ogromną krytykę ze strony graczy. Nie znaczy to jednak, że wydawca zmieni swój plan biznesowy. Gdyby było to możliwe, firma robiłaby to już wcześniej, w przypadku choćby takiego Battlefield 4.

Przykładem gry z najgorszym modelem biznesowym jest póki co Need for Speed Payback, które na naszej stronie otrzymało średnie 5/10. Gra sama w sobie jest dobra, ale niestety mikropłatności skutecznie zniechęcają do zabawy. W ogniu krytyki jest jeszcze nadchodzące Star Wars Battlefront 2, w którym również czeka nas trochę grindowania.

Dalsza część tekstu pod wideo

Star Wars Battlefront 2 w ogniu krytyki. EA i DICE zmniejszają koszt zakupu bohaterów

Electronic Arts jako wydawca widzi ogromny potencjał w grach traktowanych jako usługa. Według przedstawicieli gry sieciowe z mikropłatnościami mogą przynieść wręcz nieograniczony dochód. Taki model biznesowy ma pojawić się w nowych grach, które firma planuje na przyszłość. W planach jest całkowicie nowa produkcja, która swoim charakterem przypominać będzie Grand Theft Auto. Podobnych gier brakuje w dorobku firmy, dlatego też chcą wypełnić tę lukę i zaoferować graczom coś wyjątkowego. Nowy projekt ma dla EA być tym, czym Assassin's Creed dla Ubisoftu. Oprócz tego jest jeszcze Anthem, czyli nowy projekt BioWare.

Gdyby było to możliwe, firma stosowałaby podobny model już wcześniej - choćby w przypadku Battlefield 4 i zarabiała na grze do dzisiaj. Tym bardziej, że gra wciąż cieszy się sporą popularnością. Firma widzi teraz jak duży potencjał jest w takich rozwiązaniach i dlatego nie chce zmarnować swojej szansy jak stało się to w przypadku gry mającej już 4 lata na karku.

Podobne ruchy nie dziwią zbytnio, bo przecież w przypadku również innych firm, przychody z mikropłatności stanowią około 40% przychodów. Ciężko zrezygnować z czegoś co przynosi zyski, tym bardziej że ciągle słyszymy o rosnących kosztach gier. Krytyka na nic się nie zdaje jeśli jednocześnie to co krytykujemy jest ogromnie popularne. Pozostaje głosować portfelem, ale o sytuacji orientują się gracze tzw. "świadomi", którzy nie stanowią większości.

Źródło: http://www.gamesindustry.biz/articles/2017-11-14-ea-live-services-plus-subscriptions-equals-uncapped-monetisation

Komentarze (34)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper