Assassin's Creed Origins sprzedaje się tak jak Syndicate, ale zarabia więcej
Assassin's Creed Origins po zeszłotygodniowej premierze oceniane jest wyjątkowo dobrze, zarówno przez graczy, jak i recenzentów. Czy rok przerwy, przebudowa gry i nowa jakość pozwoliły odbić się serii od dna? I tak i nie.
Wyniki sprzedaży z brytyjskiego rynku (największego w Europie) są raczej dobrym wskaźnikiem sprzedaży i tego, co interesuje ludzi. Assassin's Creed Origins na tamtejszym rynku zadebiutował na pierwszym miejscu, co powinno cieszyć Ubisoft. Wyniki sprzedaży nie są jednak wyjątkowo dobre. Najnowsza gra w serii sprzedaje się tak samo jak Assassin's Creed Syndicate (około 100 tysięcy kopii). Na szczęście - zarabia znacznie więcej dzięki...droższej wersji Gold oraz wydań kolekcjonerskich.
Za Asasynem uplasowało się Super Mario Odyssey, które jest najlepszym debiutem na Nintendo Switch, przebijając dodatkowo każdą premierę z WiiU, stając się 6. najlepszym debiutem Nintendo w historii. Według nieoficjalnych informacji, sprzedano ponad 80 tysięcy pudełek. Podium zamyka FIFA 18.
Gdzie Wolfenstein 2: The New Colossus? Niestety tam gdzie pozostałe gry Bethesdy w tygodniu premierowym - poza podium. Gra Machine Games niby wyprzedziła Gran Turismo Sport, ale według nieoficjalnych informacji i wyliczeń, sprzedało się tylko 29 tysięcy pudełek na start (czyli praktycznie tyle, co w drugim tygodniu Gran Turismo Sport). Wolfenstein zanotował spadek sprzedażowy o ponad połowę względem Wolfenstein: The New Order.
Jeśli chodzi o sprzedaż konsol, mamy jedynie wyniki sprzedaży Nintendo Switch. Te zamykają się w 300 tysiącach sztuk. Jak widać - hybrydowa konsola Nintendo sprzedaje się nadal i pomaga rozruszać rynek gier, który powoli łapał zadyszkę z powodu trwającej od kilku lat tej generacji.
- Assassin's Creed: Origins
- Super Mario Odyssey
- FIFA 18
- Wolfenstein 2: The New Colossus
- Gran Turismo Sport
- Grand Theft Auto 5
- Destiny 2
- South Park: The Fractured But Whole
- Śródziemie: Cień Wojny
- WWE 2K18