Wizja szefostwa DC i Zacka Snydera od początku się różniła
Filmowe uniwersum DC budzi – delikatnie mówiąc – mieszane uczucia. Większość krytyków i fanów niezbyt entuzjastycznie podchodzi do superbohaterskich filmów produkcji Warner Bros. Okazuje się, że również szefostwo DC nie było przekonane do wizji jaką w swoich filmach prezentował Zack Snyder.
W zeszłym miesiącu Vulture opublikował artykuł o przyszłości DCEU, w artykule tym wypowiadali się m.in. Geoff Johns – odpowiadający za filmową część DC, oraz Diane Nelson – prezes DC Entertainment. Szychy wydawnictwa wypowiadały się w głównej mierze o ich pomysłach na przyszłość uniwersum.
Liga Sprawiedliwości. Ostateczny zwiastun
Autor tego tekstu – Abraham Riesman był ostatnio gościem podkastu Batman on Film, w którym zdradził jeszcze jedną wypowiedź Diane Nelson, która nie znalazła się w artykule opublikowanym w Vulture. Okazuje się, iż wizja jaką zaproponował Zack Snyder w swoich filmach nie do końca zgrywała się z pomysłami jakie miało szefostwo DC. Wizja Snydera przeszła jednak ze względu na filozofię Nelson i spółki, którzy – według pani prezes - są zwolennikami wspierania reżyserów.
Był taki cytat, który nie pojawił się w ukończonym artykule, jednak Diane powiedziała mi, iż wizja jaką zaproponował Snyder nie do końca współgrała z wizją jaką mieli oni w kontekście tych postaci. Jednak szanowali to w jakim kierunku chciał pójść, to część ich filozofii.
W tym samym artykule, Geoff Johns wspomniał, iż jego zdaniem Człowiek ze stali miał w sobie za mało światła i humoru, jego opinia została jednak odrzucona. Johns nie był wtedy – jak obecnie – szefem filmowej dywizji DC, jego opinia ma więc obecnie o wiele większe znaczenie.
Całą sprawę skomentował na Twitterze Abraham Riesman, który dodał również, iż w słowach Nelson nie było krytyki, czy braku szacunku dla Snydera, a tylko podkreślenie faktu, iż uniwersum DC ma być nastawione na wizję poszczególnych reżyserów.