"Wolimy zjeść potłuczone szkło niż stworzyć kontynuację" - twórcy Spec Ops The Line

Spec Ops The Line to prawdziwa perełka, która pod przykrywką zwykłej strzelanki TPP serwowała prawdziwie szokującą opowieść z najwyższej półki. Nie sprzedała się niestety zbyt dobrze, mimo iż gracze ciągle mówią o tym, że chcą ambitnych gier. Sami twórcy woleliby "zjeść tłuczone szkło" aniżeli stworzyć kolejną część.

Spec Ops The Line to jedna z tych gier, których po przejściu się nie zapomina. Pod kątem rozgrywki to wprawdzie nic nadzwyczajnego, choć gra oferuje ciekawą mechanikę zasypywania przeciwników piaskiem. Poza tym to zwykła strzelanka TPP z mechaniką osłon i wydawania prostych rozkazów towarzyszom. Jednak to co stanowi o sile tej gry to fabuła poruszająca temat stresu pourazowego, na który cierpią żołnierze. Ponadto w przeciwieństwie do wielu innych amerykańskich gier, poddaje w wątpliwość dobro poczynań bohatera, wzbudzając wyrzuty sumienia nawet w samym graczu.

Spec Ops: The Line na PS3 w naszej bazie gier

Niestety, Spec Ops The Line nie sprzedało się dobrze, mimo iż gracze rzekomo ciągle chcą gier z ambitną fabułą. W rzeczywistości jest jednak tak, że większość sięga po prostsze w odbiorze gry, przy których można się zrelaksować i nie trzeba za bardzo wysilać mózgu przy interpretacji fabuły. To jeden z powodów dla którego podobne gry się nie sprzedają. Często też brakuje im odpowiednio silnej kampanii marketingowej (akurat tego Spec Ops The Line nie brakowało), choć zwykle wszelkie opinie po premierze są bardzo pozytywne.

Spec Ops The Line tym samym najprawdopodobniej nie dostanie kontynuacji, tym bardziej, że według twórcy treści proces produkcji był bardzo bolesny i brutalny. Deweloperzy mówią, że wydawca wymusił na deweloperach stworzenie trybu wieloosobowego, przez co ucierpiała rozgrywka z podstawowej gry. Zainteresowany stwierdził, że większość zaangażowanych wolałaby zjeść potłuczone szkło aniżeli wziąć się za produkcję drugiej części. Oto odpowiedź Walta Williamsa zapytanego na twitterze.

Może to i dobrze, bo Spec Ops The Line to w zasadzie zamknięta opowieść. Miło byłoby jednak dostać podobnie ambitną strzelaninę. Odpowiednio przygotowana i nagłośniona mogłaby się nieźle sprzedać, ale to w zasadzie marzenia ściętej głowy. Branża pokazuje, że tytuły unikatowe się nie sprzedają, trzeba więc iść za trendami, niezbyt dużo ryzykować. Z drugiej strony mogłoby się zabrać za to jakieś mniejsze studio, ale wszyscy wiemy, że nie ma to jak najwyższej jakości gra z ambitną fabułą. To może chociaż jakiś remaster na PlayStation 4?

Spec Ops The Line - pierwsze 20 minut