Liga Sprawiedliwości. Co naprawdę dzieje się w temacie dokrętek?
Liga Sprawiedliwości – nadchodzące widowisko DC, otoczone jest całą masą plotek dotyczących procesu produkcyjnego, a w szczególności dokrętek po zakończeniu głównych zdjęć.
Wcześniej, w tym roku, nastąpiła zmiana na stanowisku reżysera Ligi Sprawiedliwości. Z powodu tragedii rodzinnej, zrezygnował Zack Snyder, zastąpił go Joss Whedon (Avengers). Zadaniem Whedona miało być dokończenie, w większości skończonego filmu i praca nad dokrętkami, które są normą w przypadku blockbusterów. Zatrudnienie reżysera rozpoczęło jednak całą masę plotek i rozważań, dotyczących tonacji filmu. Czy Whedon wprowadzi znaczne zmiany, czy zmieni wydźwięk filmu na bardziej radosny i humorystyczny?
Warner Bros. chce jak najszybszej premiery sequela Legionu Samobójców
To potwierdzały doniesienia medialne, najnowsze informacje mówią jednak, iż praca Jossa Whedona polegała jedynie na doszlifowaniu i zamknięciu tego, co nakręcił Snyder. Sprawę przedstawił dziennikarz Mark Hughes.
W tym momencie, mimo tego, iż dokrętki trwały długo, wszystko przebiegało tak jak było to wcześniej zaplanowane. Były przerwy w czasie kręcenia, trwało to długo, związane to było jednak z napiętym terminarzem aktorów. Nie kręcili cały czas. Na tą chwilę, większość rzeczy, które zobaczycie w kinie, to materiał, który był już w większości nakręcony wcześniej.
Słowa te wydają się być zgodne z niedawną wypowiedzią Gal Gadot (Wonder Woman), która stwierdziła, że Joss Whedon jedynie szlifuje i wykańcza film. Warto pamiętać, iż same dokrętki są często postrzegane jako coś negatywnego, jednak są one zjawiskiem normalnym we współczesnym Hollywood i spotykanym bardzo częstym.
Prawdopodobnie do samej premiery Ligi Sprawiedliwości będziemy bombardowani plotkami związanymi z tym filmem jednocześnie nie dowiadując się prawdy o tym co działo się za kulisach. Jednego możemy być pewni, dyskusje już po premierze, będą żywe i intensywne.