Avengers: Infinity War i Avengers 4 bez Samuela L. Jacksona

Najnowsi Avengersi bez Nicka Fury’ego? Wygląda na to, że tak, a przynajmniej tak twierdzi Samuel L. Jackson.

Gdy zapowiedziano powstanie Avengers: Infinity War i jego niezatytułowanego jeszcze sequela, było jasne, że większość znaczących postaci z MCU pojawi się, w jakiś sposób, w obu filmach. Oprócz najbardziej znaczących graczy, w filmie mają się pojawić chociażby Benedict Wong (Wong z Doktora Strange’a) czy Danai Gurira (Okoye z Czarnej Pantery). Okazuje się jednak, że  może w nich zabraknąć Samuela L. Jacksona, sam aktor nie jest do końca zadowolony z tego faktu, o czym powiedział w wywiadzie dla Yahoo!.

Avengers 4. Zdjęcia rozpoczęte

Nie byłem w filmie o kłótni superbohaterów (Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów), nie jestem też w Avengers 3 i 4. Właśnie teraz je kręcą, jednak jeszcze do mnie nie zadzwonili. Nie wpuścili mnie też do „Czarno Panterowa”, a w końcu jak chcesz zrobić czarny film Marvela i nie pokazać w nim Nicka Fury’ego?

Co istotne wywiad, z którego pochodzą te słowa, został przeprowadzony zanim ogłoszono, iż Jackson wystąpi w Captain Marvel (Brie Larson w roli głównej), więc może aktor zdążył się już pogodzić z sytuacją, cała sprawa może być jednak dla Jacksona frustrująca. Gwiazdor pojawiał się w filmach Marvela od początku uniwersum, oraz co sam podkreślał jest chętny w nich pozostać tak długo, jak tylko będą one powstawać. Ostatni raz Nicka Fury’ego oglądaliśmy w Avengers: Czas Ultrona. W Captain Marvel poznamy jego przeszłość (akcja filmu dzieje się w latach 90-tych), nie wiemy jednak kiedy i czy dane mam będzie się dowiedzieć co czeka go w przyszłości.

Premiera Avengers: Infinity War została zaplanowana na kwiecień przyszłego roku.