Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi. Masa nowych informacji

Filmy/seriale
1230V
Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi. Masa nowych informacji
Jakub Barwiak | 09.08.2017, 21:34

Najnowszy numer magazynu Entertainment Weekly przynosi masę nowych, niepublikowanych wcześniej, informacji o kolejnym epizodzie Gwiezdnych Wojen.

Zakończenie Przebudzenia Mocy pozostawiło po sobie masę pytań. Jednym z nich było to dotyczące Luke Skywalkera. Niegdysiejszy bohater przebywał samotnie na opuszczonej planecie. Jak Skywalker się tam dostał?Dlaczego przebywa tam samotnie? Te pytania trapiły również reżysera Ostatniego Jedi Riana Johnsona, dla którego odpowiedzi na te pytania były pierwszą rzeczą, o której myślał w czasie rozpoczynania prac nad filmem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wyciek szczegółów z Ostatniego Jedi

Pierwszym krokiem jaki podjąłem w czasie pisania, było dowiedzenie się dlaczego on w zasadzie jest na tej wyspie. Wiemy, że nie jest tchórzem. Nie ukrywa się, ponieważ jest przerażony. Wiemy również, że jest świadomy tego, że jego przyjaciele są w niebezpieczeństwie. Musi wiedzieć, że galaktyka go potrzebuje. Jednak mimo tego, siedzi na tej wyspie, pośrodku niczego. Musi być na to odpowiedź. To musi być coś, co sprawia, że Luke Skywalker wierzy, że robi słuszną rzecz – proces rozgryzienia tego i dowiedzenia się co to jest, to jest właśnie podróż Rey.

O postaci Luke’a wypowiedział się również sam Mark Hamill, który wciela się w rycerza Jedi.

Luke popełnił wielki błąd myśląc, że jego siostrzeniec jest wybrańcem, zainwestował wszystko co miał w Kylo, tak samo jak Obi-Wan zrobił z moją postacią, w efekcie tego został zdradzony, co doprowadziło do bardzo tragicznych konsekwencji. Luke czuje się odpowiedzialny za tą całą sytuację. To jego główna przeszkoda do ponownego dołączenia do reszty świata. To poczucie winy, uczucie, że jest za to odpowiedzialny, że nie wyczuł w nim ciemności, za nim było za późno. Myślę, bardzo chciałby być o wiele skuteczniejszy, taki jaki Obi-Wan chciałby, żeby on był, jednak nie jest perfekcyjny. Bez konfliktu nie ma dramatu. Uwierzcie mi, zobaczycie wiele konfliktu w Ostatnim Jedi. To pewne.

Rąbka tajemnicy o odczucia Rey, zdradziła odtwórczyni tej postaci Daisy Ridley.

Był ten człowiek, którego straciła w ostatnich kilku dniach, zastępował jej ojca. Nagle go nie ma, zamiast tego pojawia się ten zrzędliwy gość z wyspy, który na dodatek nie chce jej tutaj.

Ważną postacią, podobnie jak w poprzednim epizodzie, ma być Finn. Cieszy to, grającego go, Johna Boyegę.

Wszyscy w kosmosie, całej galaktyce, słyszeli o młodej Jedi, która odkryła swoje moce i pokonała Kylo Rena, słyszeli także o młodym, byłym szturmowcu, który pomógł jej uratować całą sytuację. Jest bohaterem dla ludzi takich jak Rose, którzy walczą w szeregach Ruchu Oporu.

Rose to zupełnie nowa postać, zarówno w filmie, jak i w marce. Wciela się w nią aktorka Kelly Marie Tran. Tran podkreśla, że jej postać jest bardzo podekscytowana, gdy pierwszy raz spotyka Finna.

Poe Dameron jest super. Finn jest super. Nawet jeśli Rose jest dobra w tym co robi, nikt jej nie zna. Nie jest super, jest nikim, graczem z tła, co sprawia, że jest interesująca. Nie jest najlepsza. Nie jest ze szlachty. Jest kimś kto jest taki jak reszta.

Rian Johnson poruszył temat podobieństw między swoim filmem, a Imperium Kontratakuje.

Próbowałem ignorować ten aspekt i kształtować historię w takich sposób, jaki powinna być ukształtowana. Jednak spójrzcie, Rey jest na pustkowiu, z mistrzem Jedi, Ruch Oporu jest w ciężkiej sytuacji. To naturalne, że będą pewne strukturalne podobieństwa. Jednak będą też nowe postaci, które zmagają się z nowymi rzeczami i to ostatecznie definiuje to czym będzie ten film. Myślę, że będzie on unikalny.

Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi zadebiutuje w polskich kinach 14 grudnia.

Źródło: http://www.comingsoon.net/movies/news/877957-new-star-wars-the-last-jedi-details-on-luke-skywalker-newcomer-rose-tico#/slide/2

Komentarze (1)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper