Dragon Age 2. To nie sprzedaż zabiła grę
Dragon Age 2? Większość zapewne o tytule już nie pamięta. Gra miała dostać własny dodatek, co nigdy się nie stało. BioWare powiedziało dziś dlaczego.
Dragon Age 2, delikatnie mówiąc, nie porwało fanów. Do gry miało wyjść DLC "Exalted March", co się jednak nigdy nie stało. Dlaczego BioWare nagle wycofało się całkowicie ze wspierania tej gry?
Więcej o Dragon Age 2 można przeczytać w naszej encyklopedii
Wbrew pozorom nie z powodu jej porażki... bo porażki w gruncie rzeczy Dragon Age 2 nie odniosło. Przynajmniej nie sprzedażowej. Produkcja sprzedawała się na początku bardzo dobrze, dużo lepiej niż pierwszy Dragon Age, co powoduje, że porzucenie gry nie powinno wynikać z jej słabej jakości.
Na ten temat postanowił wypowiedzieć się Mike Laidlaw, dyrektor kreatywny BioWare. Z jego wypowiedzi wynika, że szybkie porzucenie Dragon Age 2 wynikało z tego, że Electronic Arts narzuciło wszystkim swoim studiom przejście jak najszybciej na silnik Frostbite. I... BioWare sobie z tym zupełnie nie radziło. Po premierze Dragon Age 2 przekierowano wszystkie możliwości studia do opanowania silnika, aby przygotować zespół na produkcję Inkwizycji. Z tego też powodu porzucono prace nad DLC "Exalted March". O czym w ogóle miało opowiadać?
Jak wynika z dalszych Tweetów, wątek główny "Exalted March" opowiadał o nielegalnym handlu czerwonym lyrium. W dużym uproszczeniu całość kręciła się wokół konfliktu pomiędzy qunari a "The Chantry". Gracz, aby powstrzymać wszystkich od rozlewu krwi, musiałby w rozszerzeniu sprzymierzyć się z piratami.
Dragon Age 2 - zwiastun
