Sony chce zwiększyć produkcję PlayStation VR
Wygląda na to, że PlayStation VR zaliczyło dość dobry start, a przewidywania rynkowe wskazują, że gogle Sony są najlepiej radzącym sobie urządzeniem z segmentu VR. Sprzedaż idzie tak dobrze, że brakuje na rynku kolejnych urządzeń.
W rozmowie z serwisem CNBC, Jim Ryan, szef europejskiego oddziału Sony, przyznał, że ilość PlayStation VR na rynku będzie wzrastała zależnie od zainteresowania, sugerując, że na chwilę obecną jest ono dużo większe niż się spodziewano.
Z danych sprzedażowych wynika, że ilość zamówień przedpremierowych zrobiła na wszystkich wrażenie. Cykl uzupełniania zapasów przebiega jak planowano, aczkolwiek podjęliśmy decyzję, aby zwiększyć produkcję w okolicach 2016 roku i początku 2017. Oznacza to, że PlayStation VR pojawi się w domach naprawdę wielu konsumentów. Czy to wystarczy, aby zaspokoić zapotrzebowanie? Zobaczymy.
Ryan dodał również, że przewidywana sprzedaż w dniu premiery oscyluje wokół "wielu setek tysięcy". Wyjaśnił także, że cykl produkcyjny będzie skalowany zależnie od sprzedaży, Sony postępuje tutaj dość ostrożnie, nie chcąc naprodukować urządzeń, które nie znajdą swoich nabywców. Na szczęście przynajmniej na chwilę obecną firma nie ma powodów do zmartwień. Stosunkowo niski koszt gogli z jakością nie odbiegającą od produktów konkurencji oraz brakiem zapotrzebowania na komputer stacjonarny w cenie małego samochodu, powoduje, że przynajmniej w segmencie VR produkt radzi sobie wyśmienicie.
