Obiecaj, że wrócę cały do domu - Battlefield 1 przedstawia kampanię dla jednego gracza

Zgodnie z zapowiedziami, DICE postanowiło porządnie przedstawić nam singleplayerową kampanię z . Jak można było się spodziewać, wszystko w podniosłym tonie i ukazując horror wojny.

Tryb wieloosobowy z  mieliśmy już okazję sprawdzić samodzielnie w niedawnych testach wersji beta. Co z kampanią dla jednego gracza? Nowy zwiastun nakreśla nadchodzącą opowieść.

Zróżnicowanie pierwszej wojny światowej twórcy zamierzają pokazać oczami kilku bohaterów. Wcielimy się m. in. w arabską rebeliantkę oraz autentyczną postać Lawrence'a z Arabii. Będą oni musieli stanąć naprzeciw Imperium Osmańskiemu, które dysponuje potężnym pociągiem pancernym Canavarem (z tureckiego "bestia"). Ogromne działa są w stanie atakować cele oddalone o wiele kilometrów, więc stawka jest wysoka. Innym razem wcielimy się w młodego Brytyjczyka przydzielonego do czołgu Mark V jako kierowca. Stara się on udowodnić swoją wartość, lecz doświadczenia nie ma za grosz.

Deweloper chce dać graczom wolność w wykonywaniu celów. W gęstej mgle będziemy mogli po cichu eliminować jednostki wroga, zamiast zwyczajnie strzelać do siebie nawzajem. Eliminacja czołgu dla przebiegłego gracza może być dobrą okazją do przejęcia pojazdu - choć łatwe to nie będzie.

Przypominamy, że premiera gry planowana jest na przyszły miesiąc, 21 października.