Przyczyna opóźnienia Final Fantasy XV jest dość zaskakująca

Pamiętacie, gdy jakiś czas temu poinformowano, że nie pojawi się 30 września tylko pod koniec listopada? Square Enix nie wyjaśniło wtedy dokładnie, dlaczego gra będzie opóźniona. Odpowiedzialny za grę Hajime Tabata postanowił uchylić rąbka tajemnicy na łamach magazynu Famitsu.

Wygląda na to, że o opóźnieniu zadecydowały kwestie techniczne.

Po pierwsze optymalizacja nie była wystarczająca. Zdarzało się też trochę błędów, w których spadała ilość klatek na sekundę. Poza tym postacie czasami nienaturalnie lewitowały, co sprawiało wrażenie, że się coś zepsuło.

Inna sprawa, że nie chcemy też łatki premierowej. Wielu naszych graczy nie ma połączenia z Internetem, w Japonii zaledwie 20% konsol jest podpięta na stale do Sieci (...) Jeśli zdecydujemy się wydać aktualizację premierową, jak niby poradzimy sobie z tak dużą bazą graczy, która nie jest podłączona do Sieci? Myśleliśmy nad dystrybucją specjalnych płyt z poprawkami, ale coś takiego raczej nie przejdzie. Za duże koszty.

Przyczyna opóźnienia jest zaskakująca, jak się nad tym zastanowimy. Jeśli Japończycy nie podłączają swoich konsol do Sieci, to rzeczywiście gra w momencie premiery musi działać sprawnie bez żadnych aktualizacji premierowych.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy XV.