Zabugowane i niedziałające No Man's Sky, nowe informacje o grze
Premiera była przekładana kilka razy, jednak nawet to nie uchroniło tej produkcji od całej masy mniejszych i większych błędów. Miejmy nadzieję, że twórcy zdążą wydać odpowiednią łatkę na premierę.
Jeden z użytkowników Reddita, o nicku daymeeuhn, dorwał wcześniejszą kopię i zdecydował się podzielić swoimi wrażeniami z innymi. Jego największym zarzutem były dosyć częste błędy wyłączające całkowicie grę. Najczęściej zdarzały się one podczas ładowania nowych miejsc.
Co jeszcze nie zadziałało tak, jak powinno? Niektóre elementy statku po ulepszeniu działają gorzej niż wcześniej, potwory morskie bardzo często pojawiają się w płytkiej wodzie, gdzie nie mogą się ruszyć.
Odnośnie samej gry, wspomina on, że gdzieś pomiędzy 20 a 30 godziną udało mu się dotrzeć do centrum wszechświata, napotkał kilka planet, które wyglądały niemalże tak samo. Chwali za to udźwiękowienie, które robi ogromną robotę w tworzeniu klimatu.
Póki co lepiej się wstrzymać i nie napalać się na przedpremierowe wydanie gry, jednak wciąż istnieje szansa, że wszystkie błędy zostaną usunięte w aktualizacji "day one".