Niepokojące We Happy Few na długim materiale z rozgrywki
Zademonstrowane wzbudziło wiele komentarzy. Problem polega na tym, że jak się przyjrzymy, trudno trochę wywnioskować, o czym właściwie jest gra. Na szczęście, jak poznamy główne jej założenia, wszystko na udostępnianych materiałach nabiera sensu.
W naszym zadaniem jest zinfiltrować antyutopijne miasteczko, w którym weseli mieszkańcy w maskach podlegają stałej kontroli władzy. Codziennie biorą tabletkę "joy" (ang. radość) i nie przejmują się niczym... chyba że spotkają kogoś, kto o tabletce zapomniał. Wtedy chwytają, co mają pod ręką, i okładają takiego smutasa aż wyzionie ducha.
Każde rozpoczęcie gry od nowa wiąże się z zupełnie losowym rozkładem miasta, a co za tym idzie - budynków i przedmiotów się w nich znajdujących. Gracz musi niezauważenie wkradać się do domów i szukać przedmiotów, które wykorzysta w bogatym systemie rzemiosła. Tym sposobem tworzymy broń i inne przydatne rzeczy, pomagające bohaterowi przetrwać w tym niepokojącym mieście.