Szykujcie się na ostrą imprezę. Party Hard trafi na PlayStation 4
Aby dowiedzieć się wszystkich ważnych informacji o większości indyków wystarczy obejrzeć ich trailer. Ze zwiastuna nie zrozumiałem kompletnie nic, więc konieczne było poszukanie troszkę "głębiej". Co odkryłem i o co dokładnie chodzi w tej grze?
Wyobraźcie sobie taką sytuację. Jest kilka godzin po północy, jesteście wykończeni, jutrzejszego poranka musicie wstać do pracy, a jacyś szaleńcy imprezują w mieszkaniu obok. Nie mielibyście ochoty wstać, wziąć nóż i kilkoma sprawnymi cięciami zakończyć tę zabawę? Cóż, w realnym życiu jest to niemożliwe i jedynym wyjściem jest telefon na policję lub straż miejską, jednak opowiada historię człowieka, który nie bawił się w półśrodki.
Nie dajcie się zwieść, pomimo raczej mrocznego klimatu jest to całkiem niewinna produkcja, w końcu naszym zadaniem jest tylko... zabicie wszystkich na imprezie. Oczywiście nie wolno zapominać o unikaniu wymiaru sprawiedliwości, który z pewnością spróbuje dobrać nam się do skóry. Na szczęście oprócz wspomnianego wyżej noża, nasz bohater ma do dyspozycji swoją wyobraźnię i masę niebezpiecznych przedmiotów wokół niego.
Twórcy obiecują 19 różnych poziomów, każdy z unikalnymi pułapkami, imprezowiczami i problemami. Są one częściowo generowane proceduralnie, co oznacza, że kolejne podejście do tego samego etapu będzie się nieznacznie różniło. Grę zaczniemy po prostu jako nieznany koleś, który chce się wyspać, jednak później odblokujemy policjanta, wojownika ninja potrafiącego skrywać się w cieniu i ... rzeźnika z piłą. Deweloperzy ostrzegają, że tylko najlepsi i najwytrwalsi zabójcy dadzą radę zdobyć wszystkie postacie.
Pamiętacie mały dodatek używany w paru produkcjach, który pozwala na ingerencję oglądających stream na Twitchu w Waszą grę na PlayStation 4? będzie go wspierać, co oznacza że Wasi widzowie mogą nasłać na Was antyterrorystów lub ubarwić imprezę zapraszając gang motocyklistów. Gra pojawi się wiosną tego roku, a tymczasem zapraszam do obejrzenia poniższego zwiastuna.
