Platformówka dla masochistów zmieniła nazwę. Przywitajmy Fenix Furia
Twórcy z Kostaryki podjęli decyzję, aby zmienić nazwę gry z Fenix Rage na . Jak sami powiedzieli, stało się to z powodu „nieprzewidzianej sytuacji”. Na szczęście zmieniono nie tylko nazwę, ale udostępniono też nowe wideo i świeżą listę zmian.
zapowiada się jako prawdziwa uczta dla masochistów. To jedna z tych gier, w których setki nieudanych prób prowadzą do kilkunastosekundowego przelecenia przez zatrzęsienie pułapek oraz przeciwników i zaliczenia poziomu. Czy nawiązująca do "Sonic The Hedgehog" produkcja się przyjmie? Zobaczymy.
Na razie zerknijmy, co nowego zaimplementowano od ostatniej aktualizacji:
- Niski poziom trudności: nie wszyscy gracze od razu poradzą sobie z grą, dlatego twórcy dodali dodatkowy, najłatwiejszy poziom trudności. W normalnych warunkach zabija nas jedno uderzenie, ale niski poziom trudności da graczowi w takiej sytuacji jeszcze jedną, ostatnią szansę
- Przeprojektowanie poziomów: zmieniono 25% poziomów w Fenix Furia. Większość zmian została oparta o bezpośrednie spostrzeżenia graczy
- Tryb podzielonego ekranu: dodano do gry tryb podzielonego ekranu. W jego ramach pojawi się nowy bohater – nieumarły Fenix.
Twórcy nie chcą na razie zdradzić, kim właściwie jest nieumarły Fenix, ale liczą, że tryb podzielonego ekranu spodoba się graczom.