Czy gry wideo mogą uzależniać?

Douglas Gentile, psycholog ze Stanowego Uniwersytetu Iowa, badał kwestię uzależnienia od gier wideo przez ostatnie dekady. Wygląda na to, że zjawisko nie dość, że istnieje to jest całkiem poważnym problemem.

W rozmowie z CNN Gentile przyznał, że kilkanaście lat temu nikt nie traktował problemu związanego z uzależnianiem się od gier wideo poważnie.

Swoją pracę rozpocząłem w 1999 roku i moim pierwszym celem badawczym było udowodnienie, że nie istnieje coś takiego jak uzależnienie się od gier wideo. W trakcie badań wyszło, że kompletnie się pomyliłem!

Z badań Gentile’a wynika, że około 8,5% amerykańskich dzieci grających w gry wideo jest uzależnione od tej formy rozrywki. Po przeprowadzeniu badania poza Stanami Zjednoczonymi wyszło, że kraj pochodzenia nie ma większego znaczenia. Gentile porównał swoje wyniki z badaniami naukowców z innych krajów, zauważając, że są dosyć zbieżne.

Pomimo że badacze z innych krajów mogli patrzeć na problem inaczej lub przyjąć wręcz inną metodologię, to wyniki mówiły same za siebie, za bardzo się od siebie nie różniąc. W każdym badaniu, z którym się zapoznałem, stopień uzależnienia od gier wideo oscylował od 4 do 10%.

Gentile zwrócił uwagę, że przyczyną takiego stanu rzeczy jest rozwój technologiczny, a konkretnie Internetu za sprawą którego dzieci bez żadnego problemu mogą w sposób niekontrolowany uzależnić się od gier wideo.

W uzależnieniach problemem jest dostęp. Ciężko się uzależnić od czegoś, do czego nie ma się dostępu. Dlatego właśnie uzależnienie od gier wideo staje się rosnącym problemem. Niemal każdy już ma komputer i praktycznie każdy ma już w domu gry wideo. Na dodatek wraz z rozwojem telefonów komórkowych, mamy dostęp do gier wideo właściwie w każdym możliwym miejscu.

Gentile zauważył także, że przyczyną uzależnienia są implementowane w gry mechanizmy nagrody, które nie różnią się za bardzo od tych, jakie możemy znaleźć w kasynach. Wysokie wyniki, wydawane przez urządzenie dźwięki, systemy osiągnięć – to wszystko generuje poczucie sztucznej satysfakcji, za którą poszczególni gracze podążają, uzależniając się jeszcze bardziej.

Autor badań dodaje później, że oczywiście nie znaczy to, iż gry wideo są złe, co po prostu zdrowe hobby w pewnym momencie może zmienić się w niekontrolowane uzależnienie, które wpływa negatywnie na życie danej osoby.

W trakcie badań zauważyliśmy, że uzależnione dzieci gorzej radzą sobie w życiu i w szkole. Zrywają przyjaźnie, ograniczają kontakty z rodziną. Nie mogą przestać myśleć o grze, tak jakby ta była jedyną rzeczą, którą dana osoba chce się zajmować.

Jak piszę CNN, jednym z przykładów uzależnienia od gier wideo jest Mathieu Griffin z Południowej Kalifornii. Chłopiec jest zaledwie szesnastolatkiem, który przeszedł już leczenie. Według jego matki, chłopiec nadal odczuwa lęki i cierpi na depresję.

Griffin poznał gry wideo w wieku dziesięciu lat. Rodzice z początku ignorowali problem, zauważając jedynie, że zachowanie chłopca zaczęło się zmieniać. Jednym z problemów stała się postępująca alienacja Griffina.

Chciał grać coraz więcej, przez co zrezygnował z kontaktów z rodziną i przyjaciółmi. Problem uderzył ze zdwojoną siłą w szkole średniej.

Rodzice wysłali chłopca na leczenie w stanie Utah, gdzie spędził sześć tygodni na łonie natury, z daleka od gier wideo. Po powrocie do domu Griffin zaczął cierpieć na depresję i stany lękowe. Chłopiec uważa, że przyczyną są tutaj jego problemy, przed którymi próbował uciec w świat elektronicznej rozrywki.

Chciałbym, aby inne dzieciaki zdały sobie sprawę, że problemy przed którymi stoją, nie znikną same, pomimo udawania, że nie istnieją. Nie mówienie o problemach i gapienie się w ekran nie spowoduje, że wasze problemy znikną.