Norman 'Daryl' Reedus ciągle wierzy we współpracę z Del Toro i Kojimą

Gry
804V
Norman 'Daryl' Reedus ciągle wierzy we współpracę z Del Toro i Kojimą
Adam Grochocki | 17.11.2015, 13:10

Ależ to był szał, gdy podczas Gamescomu 2014 zapowiedziano , które stworzą Hideo Kojima wraz z Guillermo Del Toro, a głównego bohatera zagra Norman Reedus. Szał, a potem wielkie rozczarowanie, gdy Konami skasowało projekt. Głos w sprawie zabrał niedoszły odtwórca głównej roli.

Norman Reedus znany jest najbardziej z roli Daryla Dixona w serialu The Walking Dead i mniejszych bądź większych ról w filmach (m.in. American Gangster, Blade II, W Nowym Zwierciadle: Wakacje). Popularność i aparycja aktora sprawiły, ze wydawał się idealnym kandydatem do do horroru spod ręki mistrzów Kojima - Del Toro. Dla niego również był to ważny projekt, jak mówi serwisowi IGN:

Dalsza część tekstu pod wideo

Jestem bardzo podłamany tym, co stało się w Japonii. Ale ciągle wierzę. Wierzę, że  nasza trójka może zrobić coś innego. Było tyle pomysłów i fajnych wydarzeń, które zostały porzucone. (...) Internetowy odzew na temat Silent Hills był olbrzymi. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Petycje podpisane przez setki tysięcy osób, petycje z prośbami, abyśmy to zrobili. Szaleństwo. To szalony fandom nie tylko gry wideo, ale też ludzi pracujących nad tą grą, a ja mogłem to zrobić z nimi. Mówiłem sobie: 'Cholera, trzeba to zrobić, musisz to zrobić'.

Reedus powiedział też co nieco o produkcji skasowanej gry:

Zrobiliśmy trochę zdjęć używając do tego tysiąca aparatów wycelowanych w ciebie z miliona różnych stron. Trochę tego zrobiliśmy, więc może - nie wiem, może pozostało w pokoju montażowym, może ktoś ma to na dysku twardym. Coś zrobiliśmy, ale nie nagraliśmy całego materiału. Mieliśmy, ale 'mleko się rozlało'.  (...) Mam nadzieję, że dojdą do jakiegoś porozumienia i to zrobimy lub zrobimy coś nowego w tym samym stylu. Nie wiem. Wierzę, że coś zrobimy, ponieważ wydaje się, że to jedna z tych rzeczy, które muszą się udać. To jak przeznaczenie, po prostu musi się udać.

Guillermo Del Toro niedawno ogłosił, że nie będzie pracował przy grach. Biorąc pod uwagę, że Hideo Kojima to póki co wolny strzelec, a Norman Reedus chciałby kontynuować współpracę może zmienić zdanie. Aktualnie cała trójka jest najbardziej smakowitym kąskiem dla każdego wielkiego studia. Inwestycja w skłonienie ich do współpracy to gwarantowane miliony nowych fanów i tym samym setki milionów wpływów. Musi się udać, nie?

Źródło: http://www.psu.com/news/28664/Silent-Hills-may-be-dead-but-Norman-Reedus-is-still-hopeful-for-a-Del-Toro-+-Kojima-collaboration

Komentarze (6)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper