Gracze są zaangażowani w politykę i bardziej konserwatywni niż osoby, które nie grają w gry wideo
Zrobione w Stanach Zjednoczonych badania wskazują, że osoby, które grają gry w wideo są bardziej zaangażowane politycznie niż osoby, które tego nie robią. Z badań dowiemy się także, że większość graczy twierdzi, iż ma konserwatywne poglądy.
Tworząca prace badawcze na potrzeby rynku gier wideo firma Entertainment Software Association przeprowadziła badanie dotyczące zaangażowania i poglądów politycznych graczy w Stanach Zjednoczonych.
Z badania dowiemy się, że ponad 80% graczy deklaruje, iż w 2016 zamierza iść na wybory (Stany Zjednoczone) w porównaniu do 75%, które w gry wideo nie grają, a deklarują, że na wybory pójdą. Dodatkowo 79% graczy poszło na wybory, kiedy w wypadku osób niegrających liczba ta wynosiła 69%.
Jeszcze bardziej interesująca jest kwestia deklarowanych poglądów politycznych. 48% graczy twierdzi, że ma konserwatywne poglądy, kiedy 38% opowiada się za poglądami liberalnymi. Po zapytaniu o partie polityczne, 38% stanęło za Demokratami i – co ciekawe – kolejne 38% opowiedziało się za Republikanami. 24% osób wybiera kandydatów z partii określanych w USA jako „niezależne”.
Z innych ciekawostek:
- 76% graczy wierzy w to, że człowiek ma duży wpływ na zmiany klimatyczne
- 67% opowiada się za interwencjonizmem i inwestycją państwa w odnawialne źródła energii
- 61% zgadza się na to, aby w ramach ratowania budżetu, zmniejszono zasiłki i finansowanie programów społecznych
- 41% twierdzi, że kraj jest w lepszej sytuacji finansowej niż 8 lat temu
- 61% uważa, że w Stanach Zjednoczonych są za duże nierówności społeczne i powinno to zostać zmienione
- 42% popiera wsparcie rodziców przez rząd w kwestii wyboru alternatywnego systemu nauczania. Chodzi tu o to, że jeśli rodzic chce posłać dziecko do np. katolickiej szkoły zamiast do państwowej placówki, to państwo powinno to sfinansować w formie bonu edukacyjnego
- 40% sądzi, że wojsko Stanów Zjednoczonych powinno być używane za każdym razem, gdy wymaga tego sytuacja na świecie.
- 40% opowiada się za bardziej dyplomatycznymi rozwiązaniami.