"Scenariusz Fallout 4 to wszystko, czego byście oczekiwali... tylko zrobione jeszcze lepiej" - aktorka głosowa

Courtenay Taylor odpowiedzialna za dubbingowanie żeńskiego bohatera Fallout 4 wypowiada się na temat scenariusza i 13 tysięcy linii dialogowych, porównując pracę dla Bethesdy z pracą dla studia Pixar.

Taylor uważa, że praca przy była wspaniałym doświadczeniem, porównywalnym do tego, co przeżyła, pracując dla Pixar.

Nigdy nie pracowałam nad żadną grą tak długo. Wydaje mi się, że również ten fakt wpływa na moją ekscytację, ale uwierzcie mi - to dobra gra. Scenariusz jest świetny! Jest dokładnie tym, czego możecie oczekiwać od typowego Fallouta, ale - uwaga - scenariusz jest jeszcze lepszy! Wczucie się w postać stoi na naprawdę wysokim poziomie.

Wszystko zostało wzięte pod uwagę. To trochę jak z Pixarem. Pamiętam, jak pojechałam do Emeryville, do ich studia. Wszyscy pracowali wtedy nad "Auta". Każdy znał każdy szczegół, wszystko było tak dobrze przemyślane.

Podobne przywiązanie do detali zobaczyłam dopiero w Bethesdzie. Wszystko się ze sobą łączy, a każda rzecz ma sensowne wyjaśnienie.

Taylor, mając ogólnie podsumować swoje wrażenia z Fallout 4, określiła grę jako "film akcji zrobiony z sercem". Dodała następnie, że fani oczekują dzisiaj bardziej filmowych gier niż kiedyś.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Fallout 4.