Wakacyjny hydepark PS Site #1

Gry
842V
Wakacyjny hydepark PS Site #1
[email protected] | 05.07.2015, 12:00

Co to się porobiło. Wakacyjne, upalne dni pozbawione dziesiątek premier to idealny czas na eksperymenty.  Dlatego postanowiliśmy wypróbować coś nowego. Nie w sieci, ale u nas. Wakacyjne hyde parki pojawiać będą się co niedzielę i w nich głos zabierać będą redaktorzy i osoby współpracujące z PS Site. O czym napiszą? To zależy od nich. Wszystko po to, byście lepiej nas poznali. Albo jeszcze bardziej znienawidzili.

Paweł

Dalsza część tekstu pod wideo

Nie, nie będę narzekał na upały. Dawno temu obiecałem sobie, że narzekać będę jak najmniej. Więc staram się szukać pozytywów tej sytuacji.  Najpoważniejszym jest to, że można wreszcie zrobić grilla i nie marznąć w godzinach wieczornych. A każdy kto choć raz zjadł karkówkę z grilla wie, jakie niebo w gębie serwuje ten kawał mięcha.

Ostatnie dwa tygodnie to łojenie w . Łojenie z pogranicza uzależnienia i normalnej pracy. Fanem MMO nigdy nie byłem. Od zawsze odrzucał mnie fakt przymusowej integracji z obcymi osobami. Dłużej zabawiłem jedynie w Ragnaroku Online i Phantasy Star Online. Tylko dlatego, że grałem w to z kumplami z gimnazjum. Dopiero FF XIV sprawiło, że chce mi się grać w MMO, grindując dostępny w jednym dungeonie ekwipunek, latając z obcymi, którzy - co mnie zaskoczyło - są nawet mili i rzadko kiedy trafi się cham, który pozjadał wszystkie rozumy. Oczywiście lepiej by było grać z kimś, ale wszystkiego mieć nie można.

No i końcówka tego tekstu akurat wypada na kilka minut po finale Copa America 2015. Nie oglądałem wszystkich meczów. Początkowo wybierałem te, które pasowały mi godzinowo. Ale ciągle miałem pecha i oglądałem niesamowicie nudne mecze. Chile wygrało, Higuain kolejny raz pokazał, że parodysta z niego, a nie piłkarz. Ale największym przegranym jest reprezentacja Brazylii, która jest tak fatalnie grającym zespołem, że zastanawiam się jak ktokolwiek może trzymać za nich kciuki. Gdy przypomnę sobie ekipę z 1998 roku, lub z mundialu 4 lata później, to z litości dla dzisiejszych kopaczy - nawet nie mam zamiaru ich porównywać. Sentymenty sentymentami, ale przyznaję się - im jestem starszy tym mniej chce mi się oglądać mecze. Gdzieś we mnie jest tęsknota za takimi asami jak Bergkamp, Batistuta, Overmars czy Nwanko Kanu. Cóż, czasu się nie cofnie.

Aktualnie gram: FF XIV: Heavensward na zmianę z Disgaea 4.

Daniel

Świetny początek lipca - postawiłem dwa fotele przed biurkiem, żeby zmieniać, tak się tyłek poci. Mieszkanie na ósmym piętrze może i eliminuje problem komarów, ale tej temperatury nie idzie znieść. Pozostaje Remote Play w chłodzie skrytej od słońca łazienki, ale do newsów trzeba już przysiąść przed kompem. I wiatraczki w konsoli głośniej tyrają. Biedaczki. I po co to lato?

Ale to nie wszystkie lipcowe problemy. Żadnych dużych premier, nijakie pięciolecie Plusa, letnie promocje w PS Store bez specjalnych okazji i strach, żeby nie korzystać z konsoli przez dłuższy czas, bo się przegrzeje – niezbyt kolorowy to czas dla gracza. W dodatku mówi się w ostatnich dniach o znacznej przewadze Sony na rynku – żeby się tylko przez to nie zagalopowało z odważniejszymi decyzjami #4theplayers.

I zostaje zrobić sobie przerwę, jakieś bieganie, rower, weekend nad morzem. Przestać się przejmować i myśleć, że to czas nadrabiania gier z kupki wstydu. Bo i tak zaraz wakacje się skończą, nic nie przejdziemy i zaczniemy ogrywać nowości – Mad Max, Battlefront, Fallout, MGS… Ciężki ten żywot gracza.

Aktualnie gram: Fallout, Fallout 2 i Fallout 3

Andrzej

Czasami nastaje taki moment, że konsola na chwilę idzie w odstawkę. Nie zawsze w danym miesiącu pojawiają się interesujące nas tytuły, normalna rzecz. Nie marnując czasu, postanowiłem ograć produkcje, które już czekały na to dłuższy czas, a nie są dostępne na PS4/PS3. Na pierwszy ogień poszło Sunless Sea. Fantastyczny indyk, którego bardzo brakuje mi na konsolach. W planach jeszcze MGS: Peace Walker, którego w końcu trzeba przejść na 100%, ale to budowanie bazy… ehh.

W między czasie nadrabiałem zaległości w kwestii filmów. Mad Max 4, do którego podchodziłem jak pies do jeża, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Zainspirował mnie do tego, aby w końcu coś ruszyło z moim planem napisania cyklu artykułów na temat Fallouta. Spędziłem nad tą serią 15 lat życia, dochodząc do momentu, że potrafię cytować z pamięci dialogi. Chyba każdy gracz ma jakąś serię, której jest ogromnym fanem. Nie chodzi nawet o fajny klimat, co o niesamowitą swobodę, jaką dawały kiedyś gry RPG. Masa sposobów na rozwiązanie zadań oraz tony ekstra zawartości pozwalającej grać w nieskończoność. Zróbcie kiedyś w Falloucie 2 postać z dwoma punktami inteligencji. Każdy dialog będzie brzmiał, jakby postać była niepełnosprawna umysłowo. Dziś jednak nikt nie ma czasu pisać dobrych dialogów. No, może oprócz Obsidian Entertainment, ale czego się dziwić, skoro to weterani.

Aktualnie gram: Sunless Sea

Źródło: własne

Komentarze (12)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper