Call of Duty jak świeże bułeczki
Tylko ktoś interesujący się branżą od przysłowiowego wczoraj może nie zdawać sobie sprawy z potęgi i popularności marki Call of Duty. Activision Blizzard to finansowe imperium, które tryska banknotami niczym szyby naftowe ropą w krajach Bliskiego Wschodu. Wchłonięcie w swoje struktury wydawnicze Bungie tylko umacnia odwiecznego konkurenta EA.
Tylko ktoś interesujący się branżą od przysłowiowego wczoraj może nie zdawać sobie sprawy z potęgi i popularności marki Call of Duty. Activision Blizzard to finansowe imperium, które tryska banknotami niczym szyby naftowe ropą w krajach Bliskiego Wschodu. Wchłonięcie w swoje struktury wydawnicze Bungie tylko umacnia odwiecznego konkurenta EA.
Activision opublikowało ciekawe zestawienie, które ukazuje nam ilość sprzedanych kopii gier z serii Call of Duty względem bazy użytkowników konsol HD. Pisząc o konsolach HD mam oczywiście na myśli Xboksa 360 oraz PlayStation 3. Widać czarno na białym, że to ogromny sukces i baza użytkowników równająca się ponad 23 milionom sprzedanych egzemplarzy gry. Policzmy dodatkowo zyski z cieszących się ogromną popularnością paczek DLC i zera same mnożą się przed oczami. Dane? Proszę bardzo, sprzedało się ponad 18 milionów map packów do Black Ops, co daje czysty zysk w wysokości 270 baniek zielonych przy cenie jednego pakietu map wynoszącej 15 dolarów.
Z bazą 92 milionów konsol Call of Duty: Modern Warfare 3 może po prostu rozsadzić słupki sprzedaży i zapewne tak się stanie. Taka już to tradycja, że wszyscy psioczą namiętnie na Acti i Koticka by potem szaleć w trybie multi nowego CoD-a, nie rozróżniając w ferworze walk nocy od dni.
