Gorky Zero: Fabryka Niewolników

Gorky Zero: Fabryka Niewolników

6,8
9 oceny

Ocena wg platformy:

PC 6.8

Grałem, moja ocena:

Grałem na:

Grę ukończyłem w (godziny):

Pole nieobowiązkowe

Ocena zapisana

Zmień
Producent:
Metropolis Software
Wersja językowa:
Pełne wsparcie języka polskiego Pełna
Gatunek:
Strzelanina,   Akcja,   Skradanka
Premiery
Świat:
09.09.2003
Europa:
09.09.2003
Polska:
09.09.2003
Producent:
Metropolis Software
Wersja językowa:
Pełne wsparcie języka polskiego Pełna
Gatunek:
Strzelanina,   Akcja,   Skradanka
Premiery
Świat:
09.09.2003
Europa:
09.09.2003
Polska:
09.09.2003

Gorky Zero: Fabryka Niewolników - opis gry

Gorky Zero: Fabryka Niewolników to pierwsza polska skradanka z prawdziwego zdarzenia, wydana w 2003 roku przez Metropolis Software na PC. Tradycyjnie na zachodzie gra istniała pod innym tytułem, jako Gorky Zero: Beyond Honor.

W 2003 roku, gdy już cały świat został pochłonięty przez gry z gatunku stealth action, takie jak np. rekordowe Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty i rewolucyjne Splinter Cell, polski zespół z Warszawy chciał też uszczknąć coś z tego lukratywnego tortu. Tak narodziło się Gorky Zero: Fabryka Niewolników

Dalsza część tekstu pod wideo

Fabularnie gra to prequel do wydarzeń ukazanych w chyba najsłynniejszej grze Polaków, pod tytułem Gorky 17, a na zachodzie znanej jako Odium. Świat na początku XXI wieku, jeszcze nie jako zdeprawowana pogrążona w wojnie planeta, pełna bitwy o władzę, cierpienia i mutantów powstałych w wyniku wyścigu zbrojeń mającego na celu ulepszenie ludzkiego gatunku. W Gorky Zero, to wszystko ma swój początek i to jeszcze w formie tajnych rządowych projektów. Jeden z nich właśnie zostaje odkryty przez rząd USA, który wysyła swojego najlepszego agenta Cole'a Sullivana z misją ratunkową polskiego naukowca Jacka Pareckiego, który ponoć siłą przymuszany jest do prac nad tajną bronią biologiczną w tajnej poradzieckiej bazie na Ukrainie. Jak to w tego typu grach bywa, nic nie jest takie jak być powinno, prawda jest bardziej mroczna niż się wydaje, a Cole wpakuje się w konflikt zagrażający światowemu bezpieczeństwu. 

Gorky 17 było taktycznym RPG-RTS'em w stylu kultowej już serii Fallout, a przynajmniej jej dwóch pierwszych części, Gorky Zero bardzo daleko padło od swojego prekursora, stając się skradanką akcji z krwi i kości. Autorzy tak samo w fabule jak i w gameplay'u nie ukrywali inspiracji słynnymi seriami od Konami czy Ubisoft. Gra pełna jest smaczków i mrugnięć oka do graczy znających wyżej wymienione tytuły. Cała akcja ukazana jest w izometrycznej kamerze, która przypomina tą z pierwszego Metal Gear Solid właśnie,  wyjątkiem jest wymiana ognia i skradanie się w trakcie którego można przełączyć się na prawdziwe TPP. Całą grę można przejść czysto, bez zwracania uwagi strażników, planując praktycznie każdy ruch, a pomocny w tym jest oczywiście Radar, jakżeby inaczej na modłę MGS. Analogii do serii Kojimy jest naprawdę wiele, począwszy od zbieranego ekwipunku, przez gadżety, po design pomieszczeń ponurej bazy i ogólnie wytworzony klimat.

Pozycja posiadała swoje słabe strony, związane głównie z detekcją kolizji, śmieszną sztuczną inteligencją i klockowymi animacjami. Jednak gra warta była swojej ceny, gdyż wydawana była w "gazetowej" serii Dobra Gra i za bardzo niskie pieniądze dostawaliśmy tytuł, na parę dobrych godzin, który był znacznie więcej wart. Gorky Zero powinien sprawdzić każdy fan skradanek jako takich, choćby dla genialnego klimatu, świetnego soundtrack'u Adama Skorupy, autorskiego scenariusza, pełnej polskiej wersji językowej z Mirosławem Baką na czele oraz grafiki, która nie miała się czego wstydzić.

Wideo - Gorky Zero: Fabryka Niewolników

Poprzednie wideo
Następne wideo
Youtube video
Youtube video

Komentarze (0)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper