Trillion: God of Destruction to strategia turowa wyprodukowana przez Compile Heart i wydana przez Idea Factory International. Tytuł ukazał się na PlayStation Vita. Za jego stworzenie odpowiadał zespół odpowiedzialny za serię Disgaea.

Wydarzenia, podobnie jak w serii Disgaea, rozgrywają się w zaświatach (Underworld). Głównym bohaterem jest Zeabolos, król demonów, który przegrywa walkę z Trillionem, personifikacją tryliona klątw. Przed śmiercią spotyka on jednak jeszcze Faust, tajemniczą dziewczynę z księgą zaklęć, która przywraca protagonistę do życia w zamian za jego duszę. Zeabolos dąży do zemsty i chce uratować swoje królestwo, lecz pech chce, że stracił on swoje moce. Czeka go więc, a nas wraz z nim, żmudna przeprawa polegająca na gromadzeniu sił. Będzie musiał np. poprosić o pomoc władczynie sześciu kręgów piekielnych.

Dalsza część tekstu pod wideo

Gra nie jest typowym przedstawicielem gatunku strategii turowych. Różni się ona od podobnych tytułów strukturą - sednem rozgrywki są bowiem regularne zmagania z Trillionem. Innymi słowy, nie jest on po prostu bossem czekającym na nas pod koniec głównego wątku fabularnego.

W trakcie zmagań gra regularnie odmierza czas do kolejnego ataku Trilliona. My w międzyczasie musimy się do tego starcia przygotować. Opcji mamy kilka: rozwijamy relacje z dziewczynami, tj. z władczyniami kręgów piekielnych (określanymi tutaj jako Overlords), co pozwala gromadzić tzw. Affection Points przydatne w walce, oraz bardziej tradycyjne metody. Są to ekspedycje do dungeonów, upgrade’owanie wyposażenia czy symulacje z Mokujinem. Z treningiem nie można jednak przesadzić - w przeciwnym razie podopieczni odczują zmęczenie.

Starcia rozgrywają się na trójwymiarowych mapach, które pokrywają mniejsze kwadratowe pola. Dziewczyny walczące po naszej stronie różnią się umiejętnościami, ale Trillion też nie jest ułomny. Wraz z postępami Zeabolosa zmienia on swoją formę.