Duke Nukem: Time to Kill

Duke Nukem: Time to Kill

Ocena wg platformy:

PSone 7.3

Grałem, moja ocena:

Grałem na:

Grę ukończyłem w (godziny):

Pole nieobowiązkowe

Ocena zapisana

Zmień
Producent:
n-Space
Wersja językowa:
Brak wsparcia języka polskiego angielska
Gatunek:
Strzelanina,   Akcja
Śr. czas:
20 godzin
Liczba graczy:
1-2
Premiery
Świat:
30.09.1998
Europa:
15.02.1999
Producent:
n-Space
Wersja językowa:
Brak wsparcia języka polskiego angielska
Gatunek:
Strzelanina,   Akcja
Śr. czas:
20 godzin
Liczba graczy:
1-2
Premiery
Świat:
30.09.1998
Europa:
15.02.1999

Duke Nukem: Time to Kill - opis gry

Duke Nukem: Time to Kill to gra akcji TPP z elementami platformowymi i trybem multiplayer. Za jej stworzenie odpowiada n-Space, wydawcą w Europie było Take Two. Tytuł ukazał się PlayStation, planowana była także wersja na Nintendo 64, ale usunięto ją z listy wydawniczej.

W Time to Kill Duke ponownie zmierzy się z kosmicznymi świniakami, które tym razem postanowiły cofnąć się w czasie i zlikwidować jego przodków. W grze nie zabraknie humoru, a także odniesień do wielu popularnych filmów.

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Akcję, w przeciwieństwie do Duke Nukem 3D, obserwujemy tu z perspektywy trzeciej osoby. Poziomy są dość rozległe i rozbudowane, oparto je tematycznie na różnych epokach historycznych. Odwiedzimy nie tylko współczesne Los Angeles, ale także starożytny Rzym, średniowieczną Europę czy amerykański Dziki Zachód. Na każdym poziomie Duke przywdziewa ciuchy charakterystyczne dla miejsca, nosi nawet plecaczek, który budzi skojarzenia z serią Tomb Raider. Charakterystyczne pod tym względem bywają ponadto bronie, których wybór -- tak ogólnie -- jest bardzo szeroki (wiele z nich jest zresztą zupełnie nowych i nie było ich w poprzednich częściach). Zadyma to jednak nie wszystko. Twórcy urozmaicili rozgrywkę wprowadzając nierzadko występujące sekcje platformowe, choć krok ten był akurat w swoim czasie różnie odbierany ze względu na toporne sterowanie. 

 

Time to Kill poza liczącym łącznie 28 leveli singlem oferuje również multiplayer dla dwóch osób. Gracze rywalizują w nim ze sobą ścierając się na arenach inspirowanych występującymi w fabule historycznymi okresami. Co ciekawe, dostęp do nich mamy też w głównym trybie, co wiąże się ze specjalnymi wyzwaniami. Otóż po znalezieniu “niespodzianki” zostajemy przeniesieni na taką planszę i musimy zmierzyć się z hordą wrogów. Jeśli z batalii wyjdziemy zwycięsko, otrzymamy w ramach nagrody ulepszoną wersję którejś broni.

 

Duke Nukem: Time to Kill był oceniany dobrze, jednak recenzenci zwracali uwagę na kilka dających o sobie znać mankamentów: toporne sterowanie, niski poziom trudności i nieszczególnie dynamiczną rozgrywkę.

Wideo - Duke Nukem: Time to Kill

Komentarze (31)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper