Castlevania: Lords of Shadow - Mirror Of Fate

Castlevania: Lords of Shadow - Mirror Of Fate

7,3
84 oceny

Ocena wg platformy:

PC 6.8
PS3 7.4
X360 7.5
3DS 7.3

Grałem, moja ocena:

Grałem na:

Grę ukończyłem w (godziny):

Pole nieobowiązkowe

Ocena zapisana

Zmień
Producent:
MercurySteam
Wersja językowa:
Brak wsparcia języka polskiego angielska
Gatunek:
Przygodowa,   Akcja,   Platformowa
Śr. czas:
15 godzin
Premiery
Świat:
29.10.2013
Europa:
29.10.2013
Producent:
MercurySteam
Wersja językowa:
Brak wsparcia języka polskiego angielska
Gatunek:
Przygodowa,   Akcja,   Platformowa
Śr. czas:
15 godzin
Premiery
Świat:
29.10.2013
Europa:
29.10.2013

Castlevania: Lords of Shadow - Mirror Of Fate - opis gry

Castlevania Lords of Shadow: Mirror of Fate to przygodówka akcji stworzona przez studio Mercury Steam i wydana w marcu 2013 roku na konsolę Nintendo 3DS, a następnie wydana na PS3 i Xboksa 360 w wersji HD. Jej akcja dzieje się 25-lat po wydarzeniach ukazanych w grze Castlevania: Lords of Shadow, która została wydana na PC, PS3 i Xboksa 360 w 2010 roku.

Na wstępie gry poznajemy wydarzenia poprzedzające Lords of Shadow. Krótki prolog nie tylko wyjaśnia w telegraficznym skrócie, co zwojował Gabriel Belmont, bohater odsłony z PS3 i Xboksa 360, ale ujawnia sekret, jaki zabrała do grobu jego żona. Otóż rok przed jego wyprawą Marie Belmont była brzemienna, a następnie w tajemnicy urodziła syna Trevora. Bractwo Światła zabrało dziecko i ukryło je przed ojcem. Nasza przygoda zaczyna się 57 lat później. Wnuk Gabriela, Simon Belmont, wyrusza pomścić śmierć rodziców, choć nie ma świadomości, komu tak naprawdę będzie musiał stawić czoła.

Rozgrywka składa się w sumie z 3 obszernych aktów, a w każdym przyjdzie nam kierować innym bohaterem. Co ciekawe, fabuła nie jest przedstawiona chronologicznie i pozostałe rozdziały stanowią retrospekcje albo prezentują równoległe wydarzenia widziane z innej perspektywy, aby ostatecznie połączyć się w spójną całość i rozwiać wszelkie wątpliwości. Akcję obserwujemy z boku, jak w klasycznych odsłonach serii. Rozgrywka przeplata trochę staroszkolnej formuły i trochę nowego spojrzenia na gry z gatunku przygody/akcji. Konstrukcja poziomów przypomina nieco rozbudowane zamczysko z Symphony of the Night, choć tutaj lokacje są mniejsze i pocięte na oddzielne strefy. Niemniej nie zabrakło w nich ukrytych komnat, jak i miejscówek, gdzie można dostać się dopiero po zdobyciu odpowiedniej zdolności (np. podwójny skok). Z pomocą stylusa możemy oznaczać sobie miejsca na mapce i zostawiać przy nich notatki, aby nie zapomnieć, gdzie np. warto wrócić po nieosiągalny skarb. W przerwy między starciami wpleciono też elementy platformówki w formie skakania po ścianach na wyższe kondygnacje czy bujania się nad przepaściami z użyciem liny z hakiem. Okazjonalnie trzeba też ruszyć głową i np. przesunąć skrzynię, zakręcić korbką czy użyć dźwigni wprawiającej w ruch mechanizm.

System walki obejmuje – podobnie jak w Lords of Shadow – podział na ciosy lekkie i szybkie oraz wyprowadzane nieco wolniej, ale silniejsze. Jest też blok, turlanie się oraz możliwość kontrowania. Dodatkowo chwytając osłabionego wroga, możemy zastosować na nim brutalne wykończenie (nie zabrakło sekwencji QTE). Co więcej, Bohaterowie zdobywają w walce doświadczenie, które premiowane jest awansem na wyższy poziom wtajemniczenia, a co za tym idzie nowymi combosami i zdolnościami. Simon potrafi ciskać toporkami oraz wybuchającymi flaszeczkami, a także wezwać do pomocy swoistego Anioła Stróża. Z kolei Alucard ma możliwość przemiany w wilkołaka czy zjawę, która przenika przez ściany. Najbardziej zbliżony umiejętnościami do Gabriela jest Trevor – podobnie jak ojciec dysponuje mocami światła i mroku. Ta pierwsza użyta w walce pozwala wysysać energię życiową z oponentów, natomiast druga zwiększa zadawane obrażenia. Bestiariusz jest dość mocno zróżnicowany (karły, szkielety czy wilkołaki), jednak najbardziej w pamięci zapadają potyczki z bossami. Warto zauważyć, że upgrade posiadanego oręża odbywa się bez naszej ingerencji i wystarczy osiągnąć odpowiedni progres w fabule.

Dalsza część tekstu pod wideo

Komentarze (15)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper