Recenzja gry Prince Of Persia: The Sands Of Time (2003)

BLOG RECENZJA GRY
578V
Recenzja gry Prince Of Persia: The Sands Of Time (2003)
Bajuxx12 | 23.11.2020, 14:45
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Czy mająca na karku 17 lat przygoda Księcia Persji jest produkcją po którą warto sięgnąć, i która udźwignęła ciężar klasycznej odsłony z 1989 roku? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w tej recenzji.

Seria Prince Of Persia jest uważana za jedną z lepszych serii gier wideo w historii. Doczekała się ona nawet statusu kultowego, i gracze cały czas czekają na zupełnie nową odsłonę przygód Księcia Persji.
 
Mimo, że recenzowana przeze mnie odsłona ukazała się 17 lat temu w 2003 roku, to początki całej serii sięgają 1989 roku. Właśnie wtedy ukazała się gra zatytułowana po prostu ,,Prince Of Persia''.
 
Była ona dwuwymiarową platformówką opracowaną przez Jordana Mechnera wraz z zespołem Brøderbund Software. Otrzymała dosyć wysokie noty od recenzentów, pochwały graczy oraz doczekała się statusu kultowego. Chwalono ją przede wszystkim za świetnie zaprojektowany świat oraz (jak na tamte czasy) dosyć innowacyjną rozgrywkę. Zwłaszcza, że na ogranie całej gry gracze mieli tylko i wyłącznie 60 minut, czyli dokładnie jedną godzinę. Jeżeli gracze nie zmieścili się w limicie czasowym, to kończyli zabawę niepowodzeniem.
 
Ubisoft nie miał wobec tego prostego zadania, ponieważ musiał udźwignąć ogromną popularność marki i jej nie zepsuć.
 
Czy Ubisoftowi udało się dorównać pierwowzorowi z 1989 roku i jego kontynuacjom z lat 90-tych? Czy stworzył tytuł w który się przyjemnie gra? Tytuł, który zapada w pamięć? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w tej recenzji.
 
 
W grze wcielamy się w postać tytułowego Księcia Persji, który wrócił właśnie z męczącej kampanii wojskowej. Postanowił on się więc zatrzymać na nocleg u zaprzyjaźnionego władcy. Niestety oprócz jego przyjaciela w pałacu w którym się zatrzymał znajduje się również zły Wezyr.
 
Namawia on Księcia do otworzenia tytułowych Piasków Czasu znajdujących się w klepsydrze. Na nieszczęście naszego protagonisty, ulega on złemu Wezyrowi i tę klepsydrę otwiera. Doprowadza on tym samym do ogromnej tragedii.
 
Cały bliskowschodni kraj z okresu wczesnego średniowiecza (w którym rozgrywa się cała akcja gry) zostaje zalany tytułowymi piaskami czasu. Zamieniły one wszystkich mieszkańców w złe potwory. Jedynie tytułowy Książę, zły Wezyr oraz pewna piękna, i zarazem tajemnicza niewiasta (o której nie będę zbyt wiele zdradzał) pozostają w swojej normalnej postaci.
 
W każdym razie zadaniem gracza jest przywrócenie normalności światu, który przez głupotę Księcia został pogrążony w chaosie.
 
Warstwa fabularna nie jest najgorsza, ale jednak mam do niej kilka zarzutów.
 
Brakuje jej moim zdaniem trochę oryginalności oraz samego Księcia ciężko mi było na początku polubić. Jednak im dłużej grałem tym coraz większą sympatią zaczynałem darzyć tytułowego Księcia, choć nadal zachwytów nie było. Tak czy inaczej cała warstwa fabularna jest przyjemnym tłem dla całej rozgrywki, która wypada już nieco lepiej.
 
Tytuł ten jest trzecioosobową grą akcji, w której zwiedzamy lokacje i eliminujemy przeciwników.
 
Zacznę może od systemu parkour'u. Jest on całkiem przyjemny i sprawiał mi sporo frajdy, choć nie obyło się bez małych wpadek. Przede wszystkim jest on trochę drewniany, przez co gra w wielu momentach traciła na płynności. Mimo wszystko nie doprowadzał on do sytuacji, że gra stawała się wręcz nie grywalna. 
 
Zdecydowanie lepiej jest w przypadku modelu walki. Jest on w tej grze niezwykle przyjemny, satysfakcjonujący oraz płynny. Nie brakuje mu również widowiskowości, co można jak najbardziej zaliczyć na plus.
 
Pokonywanie przeciwników było po prostu dla mnie bardzo przyjemnym doświadczeniem. Przeskakiwanie ich, zadawanie im obrażeń mieczem. To wszystko dodało nie tylko widowiskowości grze, ale też głównemu bohaterowi pewnej mobilności oraz graczowi większej swobody w pokonywaniu przeciwników.
 
Problem mam jednak w kwestii sztucznej inteligencji przeciwników. Jeżeli chodzi o słabszych przeciwników, to nie jest tak źle. Co prawda do ideału sporo im brakuje, aczkolwiek walka z nimi była całkiem przyjemna. Często blokowali moje ciosy, i skutecznie wymierzali we mnie swoją bronią. Gorzej jest natomiast z silniejszymi przeciwnikami, którzy są zdecydowanie bardziej agresywni.
 
Zacznę od tego, że ich przeskoczyć się nie da, co nie jest dla mnie problemem. Uważam że silniejsi przeciwnicy nawet powinni się czymś wyróżniać od słabszych aby być większym wyzwaniem. Jednak przez to, że są bardziej agresywni, to często blokowali mnie w jakimś kącie lub innym ciasnym pomieszczeniu uniemożliwiając ucieczkę. Przykładem może być chociażby winda, gdzie w dodatku silniejszych wrogów było całkiem sporo. 
 
W rezultacie zaliczałem po takich akcjach zgon, i musiałem zaczynać od ostatniego punktu kontrolnego. Było to zwyczajnie frustrujące. Co prawda w grze jest mechanika cofania czasu, ale nie zawsze można dysponować odpowiednio dużą ilością piasku aby czas cofnąć.
 
Skoro wspomniałem o systemie cofania czasu, to może nieco więcej o nim teraz opowiem. Polega on na tym, że w momencie gdy się popełni jakiś błąd, można cofnąć czas do określonego momentu. Nie ma jednak tak łatwo, ponieważ to, czy czas można cofnąć zależy od ilości posiadanego piasku. Aby jego ilość zwiększyć trzeba eliminować przeciwników. Właśnie za ich eliminacje można otrzymać piasek. Jest to jakby nie patrzeć całkiem ciekawe udogodnienie.
 
Jeżeli chodzi o projekt lokacji, to jest nieźle. Lokacje są dobrze zaprojektowane oraz mają swój baśniowy klimat. Idealnie one wpasowują się w stylistykę tej produkcji i są miłym tłem dla potyczek z przeciwnikami.
 
Dużą rolę w grze odgrywają również zagadki logiczne, które zrobiły na mnie spore wrażenie. Może nie były bardzo oryginalne, ale w moim odczuciu na tyle ciekawe, że ich rozwiązywanie było bardzo przyjemne. Podczas całej gry było ich całkiem sporo, jak na grę nastawioną raczej na widowiskową i zwartą akcję.
 
Podsumowując, jest to moim zdaniem bardzo dobra gra, która może przypaść do gustu graczom, którzy poszukują niezbyt długich (ponieważ gra trwa ok. 4-5 godzin), ale widowiskowych i zapadających w pamięci przygód. Gra oferuje świetny model walki, ładnie zaprojektowane lokacje oraz ciekawe zagadki logiczne. Co prawda irytować może lekko drewniany system parkour'u oraz średnia sztuczna inteligencja przeciwników, ale mimo to zdecydowanie warto moim zdaniem w ten tytuł zagrać.
Oceń bloga:
7

Atuty

  • Świetny model walki
  • Bardzo ładnie zaprojektowane lokacje
  • Ciekawe zagadki logiczne

Wady

  • Drewniany parkour
  • Średnia sztuczna inteligencja przeciwników
  • Trochę mało oryginalna warstwa fabularna
Bajuxx12

Bajuxx12

Prince Of Persia: The Sands Of Time jest moim zdaniem bardzo dobrą produkcją, po którą powinien sięgnąć każdy gracz poszukujący widowiskowej przygody. Z pewnością znajdzie on coś dla siebie w tym tytule.

8,0

Czy uważasz, że gra Prince Of Persia: The Sands Of Time udźwignęła ciężar klasycznej odsłony z 1989 roku?

Zdecydowanie tak. Wspominam ją nawet milej od klasyka z 1989 roku.
24%
Zdecydowanie nie. Klasyczna odsłona z 1989 roku jest od niej lepsza.
24%
Nie grałem w klasyczną odsłonę z 1989 roku, dlatego nie mogę jej porównać z Prince Of Persia: The Sands Of Time.
24%
Nie grałem w Prince Of Persia: The Sands Of Time, dlatego nie mogę jej porównać z klasykiem z 1989 roku.
24%
Nie grałem zarówno w klasyczną odsłonę z 1989, jak i w Prince Of Persia: The Sands Of Time. Nie mogę się wobec tego wypowiedzieć.
24%
Pokaż wyniki Głosów: 24

Komentarze (8)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper