Blog użytkownika Lilka
Braki dostępności Xboxa Series X/S i Sony Playstation 5. Czy aby na pewno?
Do napisania tego bloga skłoniła mnie obecna sytuacja, jaka panuje na rynku konsol nowej generacji, komentarze innych użytkowników oraz własne doświadczenia.
Końcówka roku 2020 i bum, nastał szał na konsole nowej generacji. Nowe konsole Sony jak i Microsoftu schodziły niczym ciepłe pieczywo o poranku. Część społeczeństwa zakupiła swoje egzemplarze w sklepie stacjonarnym, a część w sklepach internetowych. Można było odnieść wrażenie, że nowa generacja zacznie się z przytupem, pomimo dość ubogiej liczby gier na start, które wykorzystają potencjał nowych konsol.
I zaczęła się cała spirala niedorzeczności i absurdów.
Popyt na Xboxa Series X/S i Playstation 5 przerósł oczekiwania sprzedażowe, a towaru zaczynało brakować. Ludzie nie otrzymywali swoich konsol na czas z powodu braku dostępności, bądź inni nie byli w stanie kupić. Po pewnym czasie Microsoft zapewnił znaczące dostawy aby pokryć jak największe zapotrzebowanie, natomiast Sony.. Wydawać by się mogło, że ma problemy z tym do tej pory, a mijają 4 miesiące od premiery.
Konsole zaczęły pojawiać się na popularnych stronach z aukcjami internetowymi i osiągały zawrotne kwoty, osiągając nawet dwukrotności swojej wartości. Apogeum.
Sama byłam bardzo zainteresowana zakupem jednej z konsol nowej generacji. Bo długich przemyśleniach i radach również innych użytkowników PPE, postawiłam na Playstation 5. Tym bardziej, że nie mam poprzedniej konsoli od Sony, a kilka tytułów które mnie interesowało było tylko tutaj dostępne. Również oferta z nowym plusem oferowała większość gier, które chciałam ograć i było to dla mnie super ofertą. Jako że jestem dość specyficzną użytkowniczką nowych sprzętów, to też największą radość mam tylko kiedy kupię osobiście sprzęt i "przytacham" do domu. Radośnie wybrałam się na polowanie po różnych marketach bez skutku, wszędzie słyszałam że towar nie jest dostępny i poinformują o dostępności. Z każdym nowym tygodniem, miesiącem, mój entuzjazm i chęć zakupu PS5 opadały coraz bardziej. Microsoft jednak starał i nadal stara się coraz bardziej, przejął nowe studia i znacząco rozbudował swój katalog Game Pass. To było coś. Moja euforia nową generacją ucichła na tyle, że nadal jestem dumną posiadaczką swojego Xboxa One X, a nowej konsoli nie kupiłam. Jednak coraz bardziej przychylnym okiem patrzę na XSX, a zakup Playstation 5 odłożyłam sobie na przyszły rok z nadzieją, że do tej pory zaoferują podobną ofertę, nowe gry i będę miała jeszcze więcej do nadrobienia!
Z zaciekawieniem przeglądałam kolejne wieści z obu obozów i powoli zapominałam o temacie. Aż tu nagle mój kuzyn poprosił mnie o pewną pomoc, która zmieniła moje postrzeganie odnośnie dostępności samego Playstation 5.
Jak się okazało, kuzyn został posiadaczem Playstation 5, jednak tyle czekał że zainwestował w komputer, a konsola stała się mu zbędna, chciał odzyskać część kosztów włożonych w nowe części komputerowe. Stwierdził, że Playstation ciężko sprzedać jak jest nowa i ze wszystkimi plombami na kartoniku. Byłam w szoku. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i sama się o tym przekonać, po części z samej ciekawości, a jak to mówią, ciekawość to pierwszy stopień do ...? Wystawiłam ogłoszenie na co bardziej popularnych portalach z takimi ogłoszeniami, za cenę po ile konsola po prostu była zakupiona, czyli cena normalna. Jednym z nich był bardzo dobrze znany portal trzyliterowy na "O". Jakież to było moje zdziwienie kiedy doświadczyłam jak bardzo ludzie są tam dziwni. Pominę osoby z nastawieniem które chciały konsolę "za darmo", albo za pobraniem i "obejrzę czy działa, ale nie wiem czy zakupię", osoby które chciały przyjechać i rozpakować, a potem się targować. I ledwie nie minął dzień a tu mnie, posiadaczkę trzy lata konta na tamtym portalu, zbanowali. Zbanowali z powodu uwaga "możliwości naruszenia regulaminu". Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z absurdu sytuacji. Inny portal, "Ale tam drogo" zablokował możliwość wystawienia takiego ogłoszenia nowym użytkownikom, portal z drzewkiem w logo zbanował konto z uwagi na zaniżoną cenę sprzedaży. Absurd goni absurd. Cena sklepowa okazała się zaniżona ponieważ Janusze biznesu w natarciu lubią sprzedawać drożej. To może byłoby całkiem śmieszne, gdyby nie było prawdziwe. Ogłoszenie jedynie trzyma się na bardziej niszowych portalach z ogłoszeniami, może właśnie z tego samego powodu. Lombardy czy CeX oferują cenę poniżej zakupu, a sprzedają znacznie, znacznie drożej i jest to istny cyrk. Ogłoszenia na Facebooku są notorycznie kasowane, a markety szczycą się nową dostawą sprzętu. Sprzedają w zestawach z większą ceną chociaż i one znikają. Zastanawia mnie ile jest takich osób jak mój kuzyn?
I wiecie co? Kuzyn do tej pory ma dostępną konsolę, a ja? Ja ogrywam teraz kolejne gry na swoim poczciwym XOX i zastanawiam się nad nowym pstryczkiem, albo XSX! Natomiast PS5 poczeka na swoją kolej w przyszłym roku.
Udanego grania i ciepłe pozdrowienia!