SAŁATKA

BLOG
194V
SAŁATKA
Robert99zxcv | 21.07.2021, 18:25
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Wystarczą 3 min by przeczytać  

(autor pochodzi z chin i nie zna polskiego)

 

oprogramowanie jest ważniejsze od sprzętu to powiedzenie było używane w kontekście programów do pracy jak i wszystkiego co z pracą związane jednakże dobrze pasuje takie wtrącenie także do gier

bo bardzo mocno dotyczy to również gier


 

ja tych czasów nie pamiętam bo nie mogę ich pamiętać ale dawniej liczył się każdy kilobajt i każdy pixel na ekranie zarówno w grach jak i w demkach artystycznych trzeba było się naprawdę skoncentrować na tworzeniu oprogramowania i panował (tak mi się wydaje) pozytywny stress a teraz mamy ogólny luz każdy może sobie pozwolić na kartę graficzną za 8 tysięcy złotych by uruchomić dzieło sztuki cyfrowej jest drogo ale efekty graficzne są lepsze  


 

to mało ? są ludzie którzy twierdzą że dla nich to nic „to tyle co za zupkę Chińską” mówią i OK ale tak się zachowują egoiści którzy nie myślą o dzieciach w Afryce a tak poza tym w Polsce też mamy Afrykę tylko tego nie widać


 

ktoś mógłby pomyśleć że sobie śmieszkuję ale moje myślenie wzięło się z TikTok gdzie pewien człowiek tworzył filmy z Afryki i pewnego razu zupełnie niespodziewanie wrzucił filmik o tym że dzieci i nie tylko dzieci grają w Grand Theft Auto: Vice City właśnie na tym kontynencie


 

pisałem o tym ze znajomymi z internetu to mnie wyśmiali mówili że jestem głupi bo przecież mieszkańcy Afryki mają ważniejsze problemy między innymi takie jak wojna głód niepewność co będzie kolejnego dnia


 

no OK ale czy to oznacza że nie można sobie trochę po marnować prądu elektrycznego ?

ja marnuję prąd cały czas nawet w długich kolejkach gram na telefonie albo intensywnie korzystam z internetu

a tymczasem znajomi mi piszą coś w takim stylu że "jak jest wojna to o graniu w gierki się nie myśli" 

moim zdaniem jest to myślenie egoistyczne bo najpierw zabiera się komuś poprawne myślenie a później wrzuca się wszystkich do jednego wora


 

gdy w 2008 roku po raz pierwszy uruchomiłem "Microsoft Flight Simulator X" (to gra wideo z symulacją lotu z 2006 roku) to niesamowicie się cieszyłem no bo ten tytuł dał mi inne spojrzenie na rzeczywistość już nie postrzegałem nieba w ten sam sposób a myślałem o nim jak o czymś w deseń autostrady powietrznej nagle w ciągu jednego dnia byłem oświecony i ta gra do tego wystarczyła 

myślę że biedne dzieci w Afryce też od czasu do czasu grały by w ten symulator gdyby nie kwestia optymalizacji 

poza dziećmi w Afryce są jeszcze Polskie dzieci które uwielbiają CS'a  LOL'a Fortnite'a 


 

ale wracając do Microsoft Flight Simulator X to niesamowicie mi się latało samolotem nad Afryką aż mi smutno że musiałem się tak męczyć i rozmawiałem dawniej ze starszym kolegą i nawet byłem u niego i ja mu mówię że na lotnisku w Tokio u mnie ta gra jest niegrywalna a on za moją namową u siebie na komputerze wystartował z tego samego lotniska i też mu się trochę ta gra przycinała i wtedy go zapytałem jaki ma komputer a on miał bardzo mocny PC i wtedy go zmusiłem retoryką do tego by wrzucił wszystko co się da na ultra i on to zrobił dla mnie a następnie próbował wystartować z lotniska w Tokio ;-D i ta gra tak okropnie lagowała że szok aż nie dało się grać byłem wtedy uradowany bo to nie zależało od mojego komputera ta gra po prostu była źle zrobiona i dopiero dzisiaj cieszę się grając na maximum detali cieszę się tak jak dziecko z Afryki 


 

ale całkiem poważnie to gra nadal sprawia mi radość bo mam zaprogramowane w głowie wspomnienia z nią 


 

na świecie jest tak wielu ludzi że zdarzają się dziwne anomalie na przykład jakiemuś dorosłemu facetowi nie rośnie broda i ma lepiej od ciebie albo ktoś inny ma jakiś dodatkowy zmysł/instynkt poza te ustalone i opisane

z grami jest tak samo zdarzają się anomalie i zdarzyć się może że część druga tej samej serii działa zaskakująco lepiej od części pierwszej i na 99% przypadków nie jest to przypadek a katorżnicza praca która została wykonana przez twórców

i dobrym przykładem na to jest "odsmażany kotlet" o nazwie Assassin’s Creed bo grałem w jedynkę i dało się normalnie grać ale w marnych klatkach na sekundę w sensie że chodziło to dobrze ale FPS był niski

i wtedy wiedziałem że na część drugą nie mam co liczyć a jednak mi poszła i działała super fajnie bo grało się komfortowo no i lepiej wyglądała :-)

 

 

chyba po raz kolejny zrobię sobie mocną kawę i będę się zachwycał tym że Microsoft Flight Simulator X: Steam Edition mam ustawione na maximum detali :-) nie gram w to długo może 1 godzinę od czasu do czasu ale w takim tępię mniej prawdopodobne jest to że gra mi się znudzi

 

po tych wszystkich latach należą mi się maksymalne detale

XD

 

(autor pochodzi z chin i nie zna polskiego)

Oceń bloga:
1

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper