Recenzja Double Dragon Neon Xbox 360

BLOG RECENZJA GRY
822V
Recenzja Double Dragon Neon Xbox 360
Olsześ19 | 14.06.2020, 17:10
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Podczas kwarantanny zdążyłem nadrobić parę gier na, które niestety normalnie nie miałem czasu. Jedną z takich gier było Double Dragon Neon na Xboxa 360.

Na początku do gry podchodziłem sceptycznie. Jako fascynat serii Double Dragon wątpiłem w grę ,ponieważ na rynek trafił już jeden tragiczny remaster serii pod tytułem Double Dragon 2 Wander of Dragons, ale za grę odpowiada Way Forward czyli twórcy remasteru Duck Tales, więc po nich można było spodziewać  się bardzo dobrej produkcji.

Gra wita nas kolorowym menu na tle którego przewijają się grafiki koncepcyjne. Gra ma trzy stopnie trudności oraz wybór ilości graczy (max.2, tak jak w klasycznych Double Dragonach). Ja ograłem grę na normalu, a teraz gram w nią na hardzie i nie jest tak łatwo jak mogłoby się wydawać. Pierwszy poziom to istne nawiązanie do pierwszej części tej kanonicznej już serii. Bandziory porywają nam dziewczynę o imieniu Marian, w tle przygrywa znajoma lecz ulepszona muzyka z pierwszego poziomu pierwszej części Double Dragon. Po chwili dane jest nam grać Jimmym lub Billym zależnie od naszego wyboru, gra jest tak old schoolowa jak się da lecz jest tu parę nowych ciekawych mechanik. Pierwszą nową mechaniką są kasety. Podczas przechodzenia poziomów zbieramy różne kasety magnetofonowe, które dają nam różne zdolności np. rzucanie fireballem, zwiększenie hp bohatera, leczący dotyk lub spin kick. Zdolności specjalnych kaset używamy przy naciśnięciu RB na padzie.

Na koniec każdego poziomu przylatuje do nas złota kula którą trzeba podbijać, z każdym podbiciem dostaje punkty, gdy kula spadnie kończy się poziom. Za punkty można kupić powerupy i inne rzeczy w sklepach. Naszym nowym złym jest Skullamgeddon, którego podwładni porwali naszą dziewczynę. Ze Skullmageddonem zmierzymy się kilka razy podczas gry. Gra nie jest długa, ma 10 poziomów, każdy z nich jest inny, niektóre zakończone są bossem. W jednym z poziomów spotkamy bossa, którym jest gigantyczny czołg jak z jakiejś Contry czy Metal Sluga, w  laboratorium spotkamy Bimmiego i Jammiego, którzy są bezpośrednim nawiązaniem do Double Dragona 3 gdzie w intro zamiast Billy napisane było Bimmy.

Po menu wyboru poziomów poruszamy się sprit'em z Double Dragona 2. W grze mamy nielimitowaną ilość kontynuacji. Spotkamy tam nawet kultowego już Abobo i to nie jeden raz. Bracia Lee mogą przybijać piątki. Oczywiście w grze można podnosić broń, rodzeństwo Lee nie umie strzelać z pistoletu gdyż oni nim rzucają.

Grę powinien ograć każdy fan Double Dragona taki jak ja, ale powinny się z tą grą zapoznać także młodsze generacje graczy.

Oceń bloga:
3

Atuty

  • łatwa do zrozumienia
  • system kaset (powerupów)
  • nielimitowana ilość kontynuacji
  • dużą ilośc nawiązań do korzeni serii
  • angażująca lecz...

Wady

  • ...krótka około 3 godzin (10 misji)
  • czasami trudna

Olsześ19

Udany powrót znanej na całym świecie serii beat'em upów. Must have fanów serii.

8,0

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper