Ścieżka dźwiękowa która zostanie w głowie na zawsze

BLOG
315V
Ścieżka dźwiękowa która zostanie w głowie na zawsze
Crowley | 20.05.2019, 14:58
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Masz 95 lat, dożywasz swoich ostatnich lat w domu spokojnej starości. Nagle zupełnie znikąd zaczyna rozbrzmiewać melodia, rozpoznajesz ją w ułamkach sekund i cofasz się wspomnieniami 80 lat wstecz bo doskonale wiesz z jakiej gry jest ten utwór. 

Muzyka w grach jest niezwykle ważna, potrafi stanowić o ostatecznym kształcie i charakterze immersji świata gry, nadaje wyraz oraz toruje przedstawionej historii drogę do naszego umysłu i serca. Jestem przekonany że każdy z nas potrafi sięgnąć pamięcią bardzo daleko i wskazać utwór, który przywołuje serię wspomnień z jakąś grą.

Abstrahując delikatnie od kwestii OST z gier, dla mnie muzyka zawsze była ważna i z wieloma utworami łączę wiele wspomnień. Co zabawne mam nawet w swojej głowie takie dziwaczne połączenia, które są już unikalne wyłącznie dla mnie i nikogo innego - co próbuję powiedzieć ? Na przykład miałem taki moment w swoim życiu gdzieś 6 - 7 lat temu że sporo słuchałem Jimmy Eat World - The Middle, wówczas grałem też intensywnie w pierwszą odsłonę Dark Souls. Sprowadza się to do tego, że dzisiaj niemożliwym jest dla mnie usłyszeć gdzieś ten utwór po długiej przerwie i natychmiast nie zacząć się cofać w czasie do ogrywania produkcji From Software. Te dwie rzeczy w mojej głowie już zawsze będą szły parą ze sobą i jest to niemal pewne że jedynym wyobrażalnym pierwiastkiem, który łączy pierwsze Souls'y z tym akurat utworem - to moja pokręcona wyobraźnia.

Poruszając temat ścieżek dźwiękowych z gier, byłoby absurdem nawet nie wspomnieć o serii, która być może najlepiej w historii uskuteczniła manewr utwór/wydarzenie dzięki czemu wynieśli swoją trylogię do miana kultowej...rzecz jasna chodzi o trylogię Mass Effect. Podczas gdy pierwsza część jeszcze ostrożnie podchodziła do epickiego rozmachu który zyskała później, ona również posiada utwór z którym będę ją wiązał zawsze. Być może nie jest to ani świetna piosenka ani specjalnie znana nawet w środowisku graczy, to wciąż spełniła swoją rolę jako zwieńczenie świetnej przygody. Muzyka zaczęła wybrzmiewać wraz z napisami końcowymi, trochę dziwna, trochę nie na miejscu, a jednak wstrzeliła się perfekcyjnie w uczucie towarzyszące ukończeniu gry.



Seria ME jednak nie z tego słynie najbardziej. To dopiero w drugiej części przygód Shepard'a zrobili coś co było niczym ostatnie pociągnięcie pędzla wielkiego malarza - czyli utwór dzielący nazwę z misją w której zabrzmiał "Suicide Mission".
Nie jestem najstarszym ani najbardziej doświadczonym graczem, ale niech mnie ktoś w łeb strzeli jeżeli to nie jest jedno z najbardziej ikonicznych zastosowań soundtrack'u w grze.



"Trójka" również pod tym względem nie zawiodła gdy niemal na początku zaatakowała nas nutą tak mocną, że niemal sam ten dźwięk stanowił o tym jak dobre było intro gry. Mało tego, jakiś czas temu oglądając zajawkę trzeciego sezonu Daredevil'a na Netflix, niemal natychmiastowo zwróciłem uwagę na użycie przez twórców właśnie motywu z ME 3. Mimo że grałem w to lata temu. Byłem zachwycony. Cholera...zagrałbym w Mass Effect'a tak sobie teraz myślę.



Nie samym Mass Effect'em świat muzyki z gier jednak stoi i jestem pewien że wrzucicie jeszcze masę świetnych przykładów w komentarzach. Bardziej "dzisiejsze" jednak czasy też zaserwowały nam sporo świetnych gier z absolutnie kapitalną ścieżką dźwiękową jak chociażby Wiedźmin 3, który aż obfituje w jakościowe utwory gdzie moim ulubionym bez dwóch zdań jest "Hunt or Be Hunted" a nawet nie jest to najbardziej popularna piosenka z trzeciego Wieśka.


   
Nie starczyło by mi dnia gdybym miał wymieniać wszystkie niesamowite utwory jakie pamiętam, ale na pewno muszę jeszcze dorzucić tutaj utwór, który tak mi się spodobał że bez problemu wrzucił bym go na płytę do samochodu, w składankę "muzyka na długą trasę". Utwór Michael'a D'Angelo przygrywał mi na słuchawkach jeszcze wiele dni po skończeniu gry i to właśnie ta piosenka będzie mi przez kupę lat przypominać o Red Dead Redemption 2.



Nie chwaląc się zawsze uważałem że mam słuch do muzyki, podchodzę do niej trochę inaczej i zwykle po prostu bardziej emocjonalnie niż inni ludzie i z tego względu prawdopodobnie zapamiętam wszystkie wymienione wyżej utwory na zawsze jak i wiele których nie wymieniłem. Chciałbym jednak cofnąć się jeszcze do samego początku tekstu, gdy myślę o sytuacji że jestem już na prawdę stary i wiele, wiele lat w nic nie zagrałem. Załóżmy że ten świat gdzieś w moim życiu przeminął albo zwyczajnie się skończył (raczej niemożliwe, ale załóżmy tak tylko na rzecz przykładu). Na dzisiejszy dzień mogę śmiało powiedzieć o trzech utworach, gdzie mam pewność iż rozpoznam je za "x" lat u schyłku swojego życia. Pewność bierze się z tego że te akurat utwory są już ze mną na tyle długo, że raczej nigdy ich nie wymarzę z pamięci.
Być może pierwsze takie OST, które wbiło mi się w głowę już za małolata i nigdy się nie wyniosło. Przyprawia mnie o tak ogromny napad nostalgii że zwyczajnie mięknę.



Drugi taki utwór, który kupił mnie klimatem i aurą jaki tworzył za każdym razem gdy zaczynałem grę z poziomu głównego menu. Taka muzyka, z którą zwlekałem żeby zacząć grę.



I trzeci utwór nie mniej ważny niż pozostałe dwa, tak samo mocno zakleszczony w moim umyśle...po raz kolejny z gry od studia BioWare (cholera Ci to dopiero robili gry...). Piosenka którą rozpoznam choćbym żył i trzysta lat.



Jakie są Wasze wspomnienia z utworami z gier ? Ulubione piosenki, niezapomniane momenty ? Może macie też jakieś dziwaczne połączenia muzyki z grami na przykładzie tego co napisałem wyżej ?

* Śpieszmy się słuchać tych piosenek póki copyright ich wszystkich nie pochłonął.

Oceń bloga:
14

Komentarze (31)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper