Diabeł zapłacze po raz kolejny 8. Marca, czyli troche o Devil May Cry 5

BLOG
1094V
Diabeł zapłacze po raz kolejny 8. Marca, czyli troche o Devil May Cry 5
Rivet | 14.02.2019, 12:44
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Seria Devil May Cry jest ze mną praktycznie od dziecka, grałem prawie we wszystkie gry (prócz DmC: Devil May Cry). Za niedługo premiera nowej części, czyli DMC 5. Z tego powodu, chcę się podzielić paroma informacjami i powiedzieć o moich odczuciach na temat tej gry.


">Bang! Bang! Bang! Pull my Devil Trigger

Devil May Cry 5 został pokazany po raz pierwszy na E3 w 2018 roku i od tamtego czasu mało, co było wiadome o grze. By ujrzeć pierwszy gameplay trzeba było poczekać na Gamescom, który odbył się pod koniec sierpnia. Na pierwsze demo trzeba było czekać aż do grudnia, wtedy wyszedł pełnoprawny trailer do gry i posiadacze Xboxa One dostali demo. Samo demo daje nam szansę zagrać w nawet długi poziom (około 15 minut). Gracz w tym czasie zostaje zapoznany z mechaniką nowej broni Nero – Devil Breaker. W tej części Nero nie posiada już swojego Ramienia Diabła (Devil Bringer), bo zostało ono odcięte przez „tajemniczą postać”, (którą prawdopodobnie jest Vergil). 
Jeśli chodzi o przyciąganie wrogów, co jest nieodłączną częścią gameplayu Nero, to jest on nadal, niezależnie czy mamy Devil Breaker czy nie.

 

Dante w DMC V

 

">Hey! Hey! Hey! Come one babe!

Mechanika Nero jest taka sama jak w poprzedniej części, posiada on swój miecz – Red Queen i swój pistolet – Blue Rose. Miecz również zachował swoją mechanikę – Exceed. Red Queen posiada wbudowany silnik, dzięki którem ataki Nero są silniejsze. Wszystkie combosy są nadal takie same i są również nowe, lecz nasz bohater nie posiada już Formy Diabła (Devil Trigger) i nie wiadomo, czy w grze w ogóle będzie możliwość włączenia tej formy jak Nero.
Posiadacze PS4 dostali możliwość zagrania w demo 2 miesiące później, czyli 7. lutego 2019 roku. Zostały wprowadzone zmiany, zarówno do dema dla posiadaczy Xboxa jak i posiadaczy PS4. Zostało dodane nowe ramię - Punchline, dzięki któremu Nero zamienia swoje ramię w rakietę, dodatkowo można na tę rakietę skoczyć, dzięki czemu będziemy mogli przez krótką chwilę jeździć jak na deskorolce. Został dodany również sklep, w którym gracz może kupić nowe umiejętność jak i dokupić zapas Devil Breakerów.
Demo kończy się walką z bossem, którym jest Goliath, lecz na razie mało o nim wiemy.

 

Nero w DMC V

 

">This party is getting crazy, let’s rock!

Oczywiście w grze nie będziemy grać tylko jak Nero, jest jeszcze już każdemu dobrze znany Dante i nowy kompan – V. Jeśli chodzi o Syna Spardy to wnioskując po gameplayach gra się nim tak samo jak w poprzedniej części, znowu posiada 4 style, lecz tym razem ma więcej broni, co jest według mnie świetne. Najciekawszy jest chyba nowy kolega V. Jego gameplay polega na tym, że do walki używa dwóch przyzwanych zwierząt, a mianowicie: Shadow i Griffon (ciekawostka: Te postacie to przeciwnicy w pierwszej części DMC). Gdy V aktywuje swój Devil Triger jego włosy zmieniają kolor z czarnych na białe (dodatkowo jego tatuaże znikają). Podczas swojej formy diabła, przyzywa wielkiego potwora, zwanego Nightmare. 

W grze pojawiają się też Lady i Trish, lecz na razie nie wiadomo, czy to będą grywalne postacie.

Do gry zostanie dodany każdemu fanowi znany tryb – Bloody Palace. Dla niewtajemniczonych – jest to tryb, w którym gracz jest przeniesiony na areny, w których musi walczyć z wrogami, stopniowo wyzwania stają się trudniejsze. Dla utrudnienia gracz nie może korzystać z ekwipunku i ma nałożony limit czasowy (tylko w części czwartej i reebocie).

Hideaki Itsuno w jednym wywiadzie mówił: „Mamy jeszcze parę niespodzianek”, teraz pytanie, co to może być. Być może grywalny Vergil? Może pojawi się Sprada? A może jakiś ciekawy plot twist. Na razie możemy się tylko domyślać, lecz premiera gry już nie długo, więc w niedalekiej przyszłości się dowiemy. 

 

V w DMC V

 

">Moje osobiste przemyślenia

Specjalnie by szybciej zagrać w demo zrobiłem nowe konto na PS4 i ustawiłem region na Nową Zelandię i dzięki temu mogłem pograć już 6 lutego. Przez następne 3-4 dni grałem po 2h dziennie w samo demo, i to już samo za siebie mówi, jak bardzo się jaram na tę grę. Jeśli dobrze mi się wydaje, to gra trzyma stałem 60 fpsów na konsoli, co jest według mnie świetne, bo warto dodać, że gra chodzi na silniku od Resident Evil 2 (2019). Jak już wcześniej pisałem – gra się praktycznie tak samo jak w części czwartej, dzięki czemu stary gracz nie będzie miał problemów z przyzwyczajeniem się, a nowy łatwo się nauczy jak się w to gra.

Co mnie w pewnym stopniu ucieszyło to jest to, że zmieniono trochę fizykę, w takim sensie, że gdy grasz, jako Nero czujesz jakbyś grał człowiekiem, a nie jak w poprzedniej części osobą, która nie ma praktycznie ciężaru, czuć lekki opór podczas robienia combosów, co jest według mnie dobre. Tak samo, jeśli chodzi o pistolet, czuć, że się strzela z prawdziwej broni a nie z zabawki.

Nie podoba mi się, że na YouTube są filmiki z niepokazanych etapów, Capcom powinien coś z tym zrobić. Dodatkowo wyciekła lista osiągnięć z gry, co jest niefajne.

Jeśli chodzi o wersję Deluxe na Steam, to sam Hideaki Itsuno napisał na Twitterze, „Jeśli kupicie normalną wersję gry i potem dokupicie DLC to macie praktycznie to samo”. Jest to według mnie ważna wskazówka, bo w ten sposób można zaoszczędzić pieniądze.

Osoby, które kupiły grę przedpremierowo, dostaną alternatywne skórki do bohaterów (osoby, które kupiły wersję Deluxe dodatkowo dostaną 100,000 czerwonych orbów).

 

Alternatywne skórki

 

">Gameplay Nero

">Gameplay Dante

">Gameplay V

">Trailer gry

Myślę, że tyle informacji starczy. Każdemu życzę udanego polowania na demony już 8. Marca!
 

 

Oceń bloga:
8

Komentarze (12)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper