Tawerna PPE #18

BLOG
1133V
Tawerna PPE #18
Pars-89 | 08.01.2021, 15:31
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witam serdecznie! Mówią że 18-tkę ma się raz w życiu - nie będę z tym polemizował. Swoją imprezę pamiętam jak przez mgłę, a kac po niej pozostał jeszcze długo nim kurz po imprezie opadł. Jeżeli tak ja mnie - Was też dopadł syndrom poprzedniego dnia po degustacji na przykład z Trzema Królami, to razem z moim Gościem przybywamy z odsieczą. Carnage Bracie na pohybel kacowi - polej!

 

Tawerna PPE – to miejsce w którym spotykamy się raz w tygodniu żeby poznać się nieco bliżej – zarówno jako gracze jak i od strony prywatnej. Blog w którym chcę abyście opowiedzieli coś o sobie, swoich zainteresowaniach, pasji, muzyce, ulubionych grach i marzeniach tych małych i nieco większych. W każdym odcinku będę chciał gościć jednego z Użytkowników PPE, pytania będą zawsze takie same dla każdego z Was – ale w sekcji komentarzy możecie zadawać swoje. Wpisy będą wychodzić cyklicznie raz w tygodniu w każdy piątek w godzinach porannych. Mam nadzieję że początek weekendu będzie dobrą porą na wizytę w sekcji blogowej – tym bardziej że gośćmi będziecie Wy sami. Trzymam mocno kciuki za frekwencje, Waszą aktywność w komentarzach i zachęcam do dyskusji.


Piękny to był rok – nie zapomnę go nigdy! Gdybym wydukał to zdanie wśród znajomych zapewne dostałbym reprymendę, komunikat o rozchodniaczku i łyżkę bigosu na talerz. A jeżeli mowa o tym ostatnim daniu, to podobno wydaje się go wtedy kiedy impreza się kończy - pamiętajcie o tym przyjeżdżając do swoich teściowych. Na szczęście w Tawernie menu główne jest proste jak trasa z Czaplinka do Połczyna-Zdroju - a główną atrakcją pozostaje Gość i to co polewa na pierwszą lufkę. Dlatego wyjątkowo w te 18-te urodziny Tawerny, zamieniliśmy wraz z obsługą kieliszki na słoiki, karp ustąpił miejsca śledzikom, podłączyliśmy wszystkie światełka na choince do kontaktu i czekamy... na pierwszy melanż w tym roku!

 


Korzystając jeszcze z okazji chciałbym Wam podziękować za obecność w odcinku Świątecznym i w każdym innym który publikuje dla Was. Mam nadzieję że Nowy Rok upłynie nam nieco spokojniej, uda Wam się spełnić większość waszych postanowień i zdrówko dopisze. Z całego serca Wam tego życzę i aby to wszystko się spełniło stawiam kolejkę na mój koszt. Wasze zdrówko!


Dziś jest mi bardzo miło przedstawić Wam mojego kolejnego Gościa, a jest nim Carnage! Odkąd jestem na portalu zawsze intrygowała mnie jego postać – kiedy w końcu udało mi się namówić Piotra na wywiad okazało się że to świetny gość! Żałuje że wcześniej nie wysłałem do niego wiadomości, bo jako wielki fan komiksów na pewno znaleźlibyśmy wspólny temat. Zresztą odnoszę wrażenie, że jego avatar dumnie koresponduje z charakterem i podejściem do życia. Carnage – jedna prośba do Ciebie! Nadal trzymaj w ryzach ten portal i zaglądaj do nas częściej. Przekaż proszę najlepsze życzenia noworoczne dla Twoich Bliskich i polej Bracie bo gardło suche! ;)

---

Pytanie z  największą liczbą + poprzedniemu Gościowi zadał: Cherubinek / Skoro w święta Lara, to w co zagrasz w Sylwestra?

W Sylwestra raczej nie odpalę kompa, a tym bardziej konsoli, więc będzie rozrywkowo bez ulubionego hobby.- DrunkParis.

Dzięki za udział w zabawie i zachęcam do zadawania kolejnych pytań aktualnemu Gościowi.

 

- Temat Tygodnia -


Jaka była wasza pierwsza gra odpalona w Nowym 2021 Roku?

---

Pisownia oryginalna / tekst bez zmian.


1. Z racji że jesteśmy w Tawernie proszę o złożenie zamówienia na napój który będzie nam towarzyszył w naszej rozmowie.

Wiele zależy od tego, czy przygotowałeś dla mnie grubszą imprezkę, czy też szykują się zwykłe pogaduchy przy kominku. W pierwszym przypadku wybrałbym whisky, preferowane marki to Johnnie Walker, Jack Daniel’s lub Ballantine’s. Druga opcja to wolne sączenie piwka marki Desperados (koniecznie w wersji Whiskey Sour & Wild Lemon). Od roku mam fazę na tzw. piwa aromatyzowane i to właśnie ta marka najbardziej trafiła w moje gusta.

Polewaj zatem gospodarzu i wznieśmy toast za udany i szczęśliwszy od poprzedniego nowy rok !

 

2. Na wstępie przedstaw nam się ;)

Kłaniam się wszystkim, na imię mi Piotr. Z dziada pradziada Warszawiak (a nie jakiś słoik), a obecnie biorę rewanż na Niemcach plądrując ich stolicę. Tak na poważnie to mieszkam wraz z Żoną w Berlinie od kilku lat i prowadzimy tu biuro rachunkowo podatkowe.

Jak widać jestem uzależniony od życia w dużych miastach. Lubię tłok, smog, nocny clubbing, wielkie bloki oraz generalnie wszystko co zarówno pozytywnie jak i negatywnie wiąże się z życiem w wielkich metropoliach.

Z usposobienia raczej pesymista cierpiący na chorobę dwubiegunową. Raz potrafię spędzać niemal całe dnie w domu czerpiąc przyjemność z „piwniczakowania”, innym razem nie potrafię usiedzieć w miejscu i zwiedzam mroczne zakamarki miasta, nierzadko przeżywając ciekawsze przygody niż bohaterowie z moich ulubionych książek, filmów czy gier. Grunt, żeby nie było nudno.

 

3. Jak zaczęła się Twoja przygoda z portalem PPE?

Myślę, że dosyć podobnie jak większości starszych użytkowników portalu. Jestem wiernym czytelnikiem PSX Extreme od 3 numeru i tam właśnie po raz pierwszy moją  uwagę przykuła reklama portalu. Tak oto ósmego lipca roku pańskiego 2013 przyszedłem na portalowy świat. Za mną piękne czasy Levelomanii, nałogowego komentowania czy też jak inni powiedzą spamowania, kłótnie i cudowne przyjaźnie, morze potu, śmiechu oraz wylanych łez. Obecnie wyrosłem już z portalowego celebryctwa i jestem teraz tylko cichym, skromnym obserwatorem. A jednak co przeżyłem… tego nie odbierze mi nikt.

 

4. Skąd inspiracja na Nick i Twój Awatar?

Nie ukrywam, że jestem wielkim fanem komiksów, w tym także tych superbohaterskich. Od zawsze śledziłem losy Spider-Man’a, a wśród jego przeciwników nikt bardziej nie zaskarbił sobie mojej sympatii niż krwawy i szalony Carnage. Czym byłby superbohater bez barwnych i ciekawych antagonistów?

 

5. Powiedz jakie jest Twoje TOP 3 gier wszech-czasów i Twój największy zawód?

Gdybyś zapytał mnie o top 3 mijającej generacji byłoby o wiele łatwiej. Top 3 gier wszech-czasów to już spore wyzwanie, bo wchodzi tu w grę moc nostalgii, która potrafi skutecznie zafałszować ocenę. Pójdę więc na kompromis i użyję rozumu dodając tylko szczyptę sentymentu.

Na trzecim miejscu widziałbym przedstawiciela gatunku soulslike, przed którym to broniłem się skutecznie i dość długo. Jednak to właśnie Bloodborne sprawił, że pokochałem soulslike’i i nauczyłem się jak godnie umierać. Cudowny klimat, gameplay oraz oprawa graficzna.

Drugie miejsce to seria Baldur’s Gate (zarówno pierwsza jak i druga odsłona). RPG mojego życia, któremu najnowsze produkcje z tego gatunku nie dorastają do pięt.

Na najwyższym stopniu podium postawiłbym ex aequo dwie pierwsze części Silent Hilla. To majstersztyk survival-horroru, który nie tylko przedefiniował cały gatunek, ale także raz jeszcze udowodnił, że gry to coś więcej niż tylko rozrywka dla dzieciaków.

Zapewne jeśli zapytałbyś mnie o taką topkę w przyszłym tygodniu, to mógłbym podać nieco inny skład lub kolejność, ale oczywistym jest że te trzy tytuły są dla mnie bardzo ważne i z pewnością zawsze zmieściłyby się w moim TOP-10 wszech-czasów.

Nieco krócej będzie o moich zawodach, bo takowych nie ma. Nie mam raczej w zwyczaju nastawiać się jakoś mocno na określoną pozycję, nie ulegam powszechnemu hype’owi nakręcanemu w mediach, stąd pewnie brak uczucia zawodu.

 

6. Opowiedz o scenie z gry która najbardziej zapadła Ci w pamięć i dlaczego?

Tu z całą pewnością umieściłbym ostatnią scenę z pielęgniarką Lisą Garland z pierwszej odsłony Silent Hill. Dla mnie najbardziej przejmująca scena jaką dane mi było przeżyć w grach. Do tego niezapomniana muzyka Akiry Yamaoki. Do dziś mam łzy w oczach.

 

7. Na co zwracasz uwagę decydując się na zakup nowej gry? (recenzje, opinie, oprawa?)

Są gry, które kupuję niezależnie od opinii czy recenzji. Za przykład może tu posłużyć najnowsza odsłona „Resident Evil Village”. Mam wielki sentyment do tej serii i wiem, że kupię ją niezależnie od ewentualnych niepochlebnych recenzji (nie uwierzę, że będą takie!).

W przypadku nowych marek kieruję się własnym gustem, estetyką i wrażliwością. Oczywiście sięgam i czytuję recenzje, bo te nierzadko potrafią mnie przekonać/zniechęcić wówczas kiedy jestem niezdecydowany, lub też nigdy wcześniej nie słyszałem o danej pozycji.

 

8. Co poza graniem sprawia Ci największą przyjemność? (pasja, hobby, może praca?)

Sex , Drugs & Rock & Roll. W skrócie to chyba największą.

Wiek i zdrowie już niestety nie to co kiedyś, zatem czas spędzany na domowych grzecznych przyjemnościach od kilku lat wydłuża się. Moją największą pasją od zawsze było kino, a więc  przyjemny seans w kinie (to niestety obecnie niemożliwe) lub na wygodnej kanapie w domku jest dla mnie prawdziwą frajdą.
Poza tym dobra książka lub komiks, gry karciane (tcg i lcg), planszowe oraz wszystko co związane z fantasy i sci-fi. Prawdą jest jednak, że największą przyjemnością jest dla mnie czas spędzony z moją Żoną.

 

9. Jakiej muzyki słuchasz?

W zaciszu domowym preferuje raczej starocie, lata 80’ i wczesne 90’. Tu nie ograniczam się do jednego gatunku lub konkretnych wykonawców, słucham wszystkiego co wpadnie mi w ucho z wyjątkiem ciężkiego metalu.

Kiedyś podczas ostrych imprezowych czasów studenckich miałem mocną fazę na muzykę klubową i techno. Dziś też chętnie bawię się przy takiej muzyce podczas wizyty w klubach, ale w domu wolę zapodać kawałki z czasów dzieciństwa i dorastania. To mój wehikuł czasu.

 

10. Masz w domu jakieś zwierzaki?

Aktualnie, niestety nie. Dawno temu przez 12 lat miałem suczkę Rottweilerkę i do dziś boli mnie, że musiała odejść do psiego nieba. Myślę że w przyszłości zdecyduję się w końcu na jakiegoś psiaka, bo kocham zwierzaki. Już nawet mam upatrzoną rasę - Jack Russel terrier. Małe psiaki o wielkim sercu.

 

11. Opowiesz nam o swoim jednym wybranym marzeniu które chciałabyś w przyszłości zrealizować lub już Cię się to udało? ;)

Jestem przekonany, że prawdziwe marzenia powinny pozostać na zawsze niespełnione i niewypowiedziane. Gdzieś w sferze sennych marzeń, snów oraz bajek. Moje takie właśnie są. Niespełnialne. Zbyt mocno oderwane od rzeczywistości i realiów tego świata.

Te przyziemne i namacalne nazywam celami życiowymi. Nigdy nie miałem sporządzonej ich listy, jednak wiem teraz, że wiele z nich jest już dawno osiągniętych. Kochająca Żona, wykształcenie, praca na swoim (bez szefa nade mną), stabilizacja finansowa i wiele innych. To chyba podstawowe rzeczy, które pozwalają mi cieszyć się z życia, korzystać z tych mniejszych przyjemności i realizować kolejne cele, które są możliwe dzięki osiągnięciu tych najważniejszych.

 

Dziękuje za rozmowę - udanego weekendu ;)

Oceń bloga:
30

Komentarze (527)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper