BLACK OPS 3

BLOG
257V
BLACK OPS 3
sprinter311 | 19.01.2019, 22:54
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Wszystkiego dobrego w nowym roku dla Was, długo nie pisałem bo nie miałem kompletnie czasu, miałem grać w inną grę a tu nie spodziewanie wpadło mi BO3 i zaraz opowiem wam jak do tego doszło.

Wpadli do mnie znajomi na jakieś 2 tygodnie w okresie świąteczno noworocznym, no i mamy taką tradycję, że dziewczyny plotkują a my sobie gramy w coś. Ostatnio rypaliśmy w fifę (wiem strasznie oklepanę) i w spintires mudrunner na kierownicy. Teraz jak zwykle fifa poszła w ruch, ale dość szybko nam się znudziło, podjechałem do najbliższego sklepu z grami i po prosiłem grę na dwie osoby, prócz fify oczywiście. No i sprzedawca mówi to może Black opsy, przyznam się szczerze, iż nie miałem pojęcia, że można w to grać na dwie osoby. I tak oto nabyłem tą produkcję za 69zł na ps4.

 

No dobra przejdźmy do samego tytułu najpierw minusy potem plusy i podsumowanie. Zacznę od najbardziej zminusowanej(nie wiem czy jest takie słowo) rzeczy dla mnie czyli fabuły. Ja wiem że dawno nie grałem w "strzelanki" i może nie jestem na czasie, ale tu kogoś totalnie pojeb..., zdaje sobie sprawę, że historia nigdy nie była mocną stronę tej produkcji, ale program komputerowy, który przejmuje kontrole na światem, etapy w ludzkiej świadomości (lub nie wiem gdzie to było) i milion filmików z przerywnikami. No masakra normalnie, więc postanowiłem pominąć całą opowieść dla dobra mojego zdrowia psychicznego i nie żałuję. Drugi minus, nie można grać na podzielony ekranie w tryb zombie, skoro można rypać w kampanię to czemu nie w zombie? Jak dla mnie bez sensu. Minus numer trzy to respawny po śmierci, powiem szczerze, że gram w gry już ponad 20 lat (ale ten czas leci :) ) ale tak durnych miejscówek do odrodzeń jeszcze nie doświadczyłem, często przywracają cię do życia i masz dosłownie sekundę max dwie na reakcje, czasem musisz liczyć, że przeciwnik nie trafi ty go zabijesz i pójdziesz dalej. Odrodzenie powinno zawsze odbywać się w miejscu bezpiecznym i spokojnym, a nie z pętlą na szyi licząc na cud. Nie raz miałem etapy gdzie ginąłem 5-6 razy zanim przeciwnik nie chybił i dopiero wtedy mogłem wznowić rozgrywkę. I ostatni minus to bardzo często nieskończona ilość wrogów, którzy też potrafią odradzać się za twoimi plecami lub po prostu pojawiają się znikąd. Ktoś może napisać, iż tego typu produkcje tak mają, ale mnie to wkurza i nie lubię tego typu mechanizmu.

 

No dobra był opr teraz czas na pochwały, a w brew pozorom też ich trochę znalazłem. Pochwała numer jeden długość gry, według mnie jest to chyba najdłuższa część serii od bardzo dawna jak i nie w całej historii. Gra zajęła mi około 12 godzin i miała 11 etapów, więc jak na black opsy to rekord świata, normalnie tyle czasu poświęcasz na dwie części. Pochwała numer dwa poziom trudności, grałem na poziomie realistycznym (najwyższy możliwy) i powiem wam, że naprawdę było ciężko jeden strzał i umierasz, trzeba było mocno się pilnować. Pochwała numer trzy nasi towarzysze broni, jest to kolejna gra w której nie musimy zbawić świata sami i jest to miłe, czyli plusik dla mnie. I ostatnia pochwała to nasza baza w której mamy możliwość przygotowania się do misji, ulepszania broni, zdolności itd. Taki trochę rpg gdzie musisz sobie odblokować poziomem postaci dobre przedmioty i możliwości.

Ok czas na podsumowanie, czy polecę Wam tę grę? Jednogłośnie TAK, dlaczego? Bo można w nią grać na dwóch, a to prawdziwa rzadkość na ps4 jest trudna i długa i mi to wystarczy, moja ocena dla tej produkcji to 7

Oceń bloga:
4

W serię call of duty grasz w sigla czy tylko multi?

singiel
20%
multi
20%
Pokaż wyniki Głosów: 20

Komentarze (12)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper