Knack cześć 2 ostatnia

Dobry średniak mi się trafił, który mógł być dużo lepszy

Wracamy do naszego twardziela w etapie szóstym mamy nowych wrogów. Między innymi dość dużego robota z maczugami na łańcuchu coś jak kiścień ale na dłuższym łańcuchu. Potem trafiamy jeszcze na roboty strzelające z tarczami oraz polem siłowym.  To  koniec wkraczamy w etap siódmy jedziemy do MONTE VERDE, które jest szturmowane przez gobliny. Na początku trafiamy na miny. Następnie całą nową plejadę gwiazd wśród goblinów. Na początek strzelające z karabinku, a gdy podejdziemy atakują w zwarciu. Kolejne zielone gady wyposażone są w topory dwuręczne oraz pistolety glutowe (to moja autorska nazwa :)). Teraz czas na duży kaliber wyposażony w strzelające ostrza, czołgi małe i duże strzelające z rakiet, glutów i atakujące taranem i broniące się polem siłowym , a wisienką na torcie będą samoloty, które najłatwiej strącić rzucając w nie samochodami. Na końcu inwazji toczymy walkę z zdalnie sterowanym robotem.
W rozdziale 8 odwiedzamy krainę goblinów, aby ukarać ich za najechanie ludzkości. Z miasta wracamy do lasu gdzie na dzień na dobry atakują nas latające chrząszcze oraz skorpiony przy okazji musimy uważać na czerwone kryształy bo jak się do nich zbliżymy to eksplodują. Po wykończeniu fauny i flory, która nie była nam przyjazna atakuje nas mały goblin górnik oraz skorpiony plujące jadem. Z czasem nasi rywale tylko rosną mamy goblinów wojowników uzbrojonych w miecze do rzucania
Dotarliśmy do fabryki goblinów oraz rozdziału dziewiątego, na dzień dobry musimy uważać na parę bo bywa zabójcza. Mamy tu prawdziwą ekspansję zielonych dużych goblinów wyposażonych w młoty, granatniki maczugi wraz z tarczami oraz roboty do których wsiadają gobliny. Ale mamy to również nowość odnośnie naszej postaci możemy przyciągać metal i nasza siła rośnie. I na deser niczym neptun władca oceanów gobliny z trójzębem, mogą z niego strzelać falę uderzeniową.
Po rozwaleniu cywilizacji goblinów ruszyliśmy na pustkowia aby odnaleźć super ważny klucz, który może uratować lub zniszczyć świat. Generalnie w rozdziale jedenastym i dwunastym jedyną nowością jest goblin z dwoma tarczami oraz duży goblin z kosą jak żniwiarz oraz dość zabójcze dwa karabiny maszynowe zainstalowane w robocie. Dopiero na koniec 11 etapu mamy walkę z katriną i jej robotem na trzy razy.
Przenosimy się teraz do ostatniego etapu gdzie nowością jest nowy potężny strażnik oraz boss końcowy król wszystkich strażników.
Podsumowanie:
Zalety
-gdy knack staje się duży i rozwalamy wszystko jest poczucie mocy :)
-szybkie resety w przypadku śmierci dosłownie 2 sekundy, przez co śmierć nie wpienia
-oprawa graficzna jest miła dla oka i nie drażni

-najwyższy poziom trudności daje radę, gra nie super prosta

-dodatkowe moce knacka (lód,drewo,stal,kryształy, niewidzialność0

-grywalność

Wady:

-ulepszenia (jak dla mnie bez sensu nie odblokowałem nic)

-przedmiotowe podejście do knacka i ogólnie słaba narracja bohaterów

-nijaka fabuła

-brak zagadek i prostota etapów(każdy 4 podrozdziały, pierwsze dwa się męczymy potem knack rośnie i rozwalamy wszytsko), tam nawet nie można się zgubić

Czy warto zagrać w Knacka?Uważam, że tak moja nota to 6,5, generalnie  było by 5, ale podniosłem za szybki loading głównie  (śmierć mnie nie irytowała), dodatkowe moce i gdy knack był duży to zabawa jest najlepsza. Gra na około 10-12 godzin.Gdyby tylko zrobili normalne ulepszenia i dorzucili parę zagadek było by 8.