WEEKENDOWE WSPÓLNE GRANIE #139 - ZAPISY
Kolejny obfity weekend za nami! W zeszłym tygodniu w ramach WWG mieliśmy trochę strzelania, zabawy klockami, biegania po opuszczonych lochach oraz eksterminacji obcych o czym więcej w rozwinięciu wpisu. Zapraszam również gorąco wszystkich do zakładania sesji na kolejny tydzień.
Sesje uporządkowane są zgodnie z kolejnością pojawiania się komentarzy pod ostatnim wpisem
Na znajomych zawsze można polegać wie o tym Gorfaster, który w zeszłym tygodniu zwrócił się o pomoc przy wbijaniu zleceń. Efektem czego była pełna i gwarna impreza! Brawo Gofer! Całe wydarzenie doszło do skutku o czym informuje Robert:
Uczestnicy: Gorfaster, Rakso, Robert163, Ouji, Ouji2.
Sesja odbyła sie.
A o jego efektach szerzej rozpisuje sie Ouji:
Zrobiliśmy dużo zleceń, kilka szczelin i dwa skarbce:)
Po udanej operacji chirugicznej na uszkodzonym savie, dzielna i niestrudzona drużyna WWG'iewiczów w składzie Poikao, Krazislaw, Azoth, Desti, Adzio, Dwutlenek, Kaczmar w ten weekend dalej kontynuowała swoją podróż w głąb klockowej krainy w celu ubicia Kresosmoka.
Uczestnicy: Poikao, Krazislaw, Azoth, Desti, Adzio, Dwutlenek, Kaczmar
No i naprawił się save i mogliśmy pójść na Kresosmoka. Po jakichś piętnastu minutach pieprzenia o Szopenie i zabawie w naszym domku pojechaliśmy ubić Kresosmoka. W późniejszym etapie ta walka stała się zbyt prosta, bo smok się zbugował i jedyne, co robił, to latał, więc będąc na jednej z wież i w momencie gdy smok latał nad nami, biliśmy go mieczami, i tak zabraliśmy mu 99% hp, a osobą, która zadała ostatni cios był Adzio, i tak skończyliśmy Minecrafta! Yay! :D. Najbardziej chory tekst jaki czytałem w życiu, i relację z tej wiekopomnej chwili możecie zobaczyć na streamie ( na dole wpisu - mqz )
Zdjęcia:
Widok na naszą farmę i domek z jednej z wież :
Zdjęcie trofeum za ubicie kresosmoka:
Ekipa:
Więcej o samej imprezie i jej sponsorach pisze Kraz:
Rozpierducha, brak planu i brak przygotowania to słowa sponsorzy tej wieczornej sesji. Jak Kaczmar napisał po początkowym chaosie pojechaliśmy na kresosmoka. Na miejscu okazało się, że po 1 uno - mamy za mało strzał. Po drugie nie do końca przemyśleliśmy pomysł pójścia na smoka. Jednak nie poddawaliśmy się i pomimo niezliczonej ilości zgonów, zużycia całego żelaza na nowe wózki żeby z bazy dojechać na miejsce i zeżarcia wszystkiego co było w zapasach - smok padł. Szczęśliwie bo przez większość walki był zepsuty i latał tylko zbierając bęcki. Po powrocie z naszej wyprawy nadszedł czas na zbiorową fotę no i moje próby ujeżdżania świni i zrobienia jej przy tym krzywdy :)
Swojimi wrażeniami z tego szalonego wieczoru dzieli się również Poikao:
MAMY TO! Sejw odzyskany, smok ubity, honor odzyskany ^^ Gra w 7 osób to czysty chaos :D Zwłaszcza, że tylko dwie osoby ogarniały jak wygląda walka ze smokiem :v
Tak jak KraZ i Kaczmar napisał, na smoka poszliśmy całkowicie nieprzygotowani. Najgorsze, że nie do końca wiedzieliśmy o niektórych "mykach" przez co straciliśmy sporo dobrego sprzętu :/ Np. zabrałem diamenty, drewno i w kresie zrobiłem mini bazę. Narobiłem diamentowego sprzętu i potem okazało się, że skrzynka z zawartością znika :/ Potem było wielkie polowanie na kurczaki, świnie i inne krowy, coby jakie żarło zrobić i piórek nafarmić... znaczy wielkie to może za duże słowo, bo tylko ja biegałem za mięsem, a reszta tylko sępiła :v Jak smok miał już 1% życia, to tylko czekałem aż mnie wywali z gry -_-'
Teraz czeka nas odnawianie zapasów... Dziady pieruńskie powybijali mi wszystkie owieczki, kury, krowy które w pocie czoła rozmnażałem :( Trzeba będzie pobudować mob grindery, fabryki, farmy coby znowu nie było problemów jak wybierzemy się znowu na jakieś polowanie.
Tak czy inaczej sesja była epicka i nie mogę się już doczekać kolejnej z tą samą ekipą :>
Kontynuując tradycje nie mogło zabraknąć także Battlefielda 1, który już na stałe zagościł w szeregach WWG.
Uczestnicy: Poikao, igloo, desti, rakso, emkuzet, krazislaw, - więcej nie pamiętam
Po zakończonej sesji w minecraft wbiliśmy tłumnie na bf1. W momencie gdy my wbijaliśmy emkuzet stwierdził, że on kończy bo wino dało mu się w znaki. Także chłopak sobie poszedł a my cioraliśmy w operacje. Szło nam jak zwykle różnie, jednak nas to nie zraża. Dość póżno dołączył do nas igloo. Z tej sesji najbardziej zapamiętam, że w końcu mogłem sprawdzić możliwości drednota. No cóż. Prawie bo udało mi się dobić tyko do działka AA, którym rozwalałem wszystkie samoloty jakie znajdowały się w zasięgu rażenia mojej broni :)
Sesja bardzo mi się podobała.
Zgodnie z tym co napisał Kraz, to czego nie udało się dokonać licznym falom wrogów dokonało wino!
Nie łatwo miał także Poi tego wieczoru :
To była ekspresowa sesja w moim wykonaniu, ze względu na to, że córeczka domagała się atencji od taty :)
Po raz kolejny była raz przegrana raz wygrana, K/D oscylowało w okolicach 1, a ja wreszcie mogłem zacząć biegać medykiem :3 Pobawiłem się również koniem (hyhyhy), czołgami i samolotami. Idzie ku lepszemu i już zaczynam ogarniać większość plansz. Teraz pasowałoby skołować jaką przepustkę sezonową...
Sukcesem również zakończyła się sesja w Alienation, gdzie chłopakom dzięki nieocenionej pomocy Jack'a udało się dojść do upgragnionego 30 lvl'u.
Uczestnicy: JackTheReaperPl, GermanosPL, xX_lokigeo_Xx
W piątek od 19.40 zaczęliśmy nasze zmagania z Alienation. Jack robił za taxi przez wszystkie plansze. Pod koniec dołączył się GermanosPL. W sumie na 2 świecie wszystkie plansze równały się 30 lvla. Wszystko poszło gładko, łącznie około 3h na wszystkie plansze i 30 lvla. W sobotę niestety nikogo nie było :(
No i na koniec piątkowa sesja niespodzianka, podczas której dwóch łowców potworów w postaci KraZislawa i Azotha radośnie ubijało bossów.
Uczestnicy: KraZislaw, Azoth
Dość niezapowiedziana sesja przytrafiła się w piątek po południu. Zgadaliśmy się z Azothem na coop w DS2 - obaj byliśmy w tym momencie na dobiciu platyny i pomógł mi poubijać kilku bossów. Coop w Soulsach jest miodny, jedyne co jest problemem to popaprany matchmaking, problemy z połączeniem i durne soul memory. A tak to wspólne tłuczenie kolejnych bossów to rewelacja. W ten sposób z Azothem przeszedłem od Grobowca nieumarłych do końca NG+. Nawzajem pomogliśmy sobie również ubić Nashandre, także azoth też już jest na końcu NG+.
Azoth dodaje ponadto :
Sesyjka była spoko. Ubijanie bossów w coopie jest świetne. Problemy z połączeniem były no ale ważne, że się udało. Mini zawał był jak prawie zepsuł mi się questline Benharta bo gdy ubiliśmy Nashandre miał z milimetr hp.
Pamiętajcie WWG to społeczność dlatego smiało zakładajcie sesje i zapraszajcie znajomych do współnej zabawy.
- Swoje sesje WWG organizujecie poprzez poniższy formularz. Po kliknięciu w Generuj komentarz ukaże się Wam okienko komentarza z gotową treścią (nie zmieniajcie tego co zostało wygenerowane).
- Zanim dodacie swoją propozycje, warto przejrzeć pozostałe. Może już ktoś dodał podobną i warto do niej dołączyć.
- Jest możliwa zmiana szczegółów sesji WWG już po jej dodaniu. W tym celu należy: Wygenerować nowe WWG używając powyższego generatora, ale nie dodawać go od razu po wyświetleniu się okienka z komentarzem. Skopiować całość tekstu i ODPOWIEDZIEĆ skopiowanym tekstem na stare WWG.
- Tylko sesje zgłoszone przez zarejestrowanych użytkowników będą uwzględniane.
- Chęć uczestnictwa w sesji zgłaszamy przez plusowanie komentarza z sesją WWG. Oczywiście jest to opcjonalne, ale dacie tym samym znać organizatorowi, że są chętni do wspólnego grania.
- Zapisy trwają od Poniedziałku do Czwartku. W Piątek pojawia się wpis podsumowujący organizowane sesje WWG.
- Jeśli macie zamiar streamować sesję WWG możecie wrzucić link w generator. Wspieramy kanały z Twitch i YouTube Gaming (patrz przykłady).
- Idea nowego Weekendowego Wspólnego Grania: click
- Miłego grania ^^