Nintendo na PPE - epilog

BLOG O GRZE
1580V
Nintendo na PPE - epilog
Roger | 28.05.2015, 18:04

Od wielu miesięcy starałem się nawiązać kontakt z Nintendo w kwestii wspierania naszego serwisu, jednak zazwyczaj odbijałem się od muru. W końcu jednak ktoś kumaty chwycił za stery PRowej machiny, a my będziemy mogli cieszyć się z wsparcia firmy, którą osobiście darzę ogromnym szacunkiem.

Dziś z Czech przyjechała paczka, w której znalazły się Nintendo WiiU oraz sklepowa wersja Splatoona. Całość zaadresowana na redakcję PPE.PL. Na dniach ma także dojechać N3DS. Choć zabrzmi to może śmiesznie. to jest to historyczny moment dla naszego serwisu, bowiem po raz pierwszy możemy napisać, że nawiązaliśmy - miejmy nadzieje - owocną współpracę z Conquestem. Recenzję Splatoona na PPE znajdziecie w najbliższych dniach - od jutra robię sobie przerwę od Wiedźmina i zabieram się ostro za ogrywanie najnowszego exclusive'a ze stajni Nintendo. Ale nie o tym chciałem napisać.
 
PPE przez wiele lat traktowane było jako dobudówka do PSX Extreme, Stąd też podobnie podchodzili do nas wydawcy. Gdy zdecydowaliśmy się wejść na portal z własnymi recenzjami i stać się swego rodzaju bytem niezależnym, naprawdę ciężko było niektóre firmy przekonać, że PPE to serwis z własną niezależną redakcją. Po jakiś 5-6 miesiącach, setkach wymienionych maili i wielu spotkaniach w końcu udało się przekonać wydawców z Polski, abyśmy byli traktowani jako oddzielne medium, Medium, które oczywiście jest częścią PSX Extreme, ale ma własne priorytety. Pomógł w tym na pewno fakt, że zarobione z reklam pieniądze cały czas inwestujemy w rozbudowę serwisu, czego będziecie mogli doświadczyć już wkrótce przy okazji PPE 3.0,, które obecnie spędza nam sen z powiek. Nie musicie mi wierzyć, ale naprawdę nie zarabiamy tu kokosów, a wszelkie wpływy staramy się ładować w rozwój PPE. Wiele już zrobiliśmy, wiele jeszcze przed nami,


 
Niestety z Nintendo przez ostanie lata nie było nam po drodze. Wszelkie maile przez wiele miesięcy były zbywane tekstami o tym, że osobą kontaktową jest Butcher. Na nic zdawały się tłumaczenia, że ON to pismo, a JA to portal. Nie mogliśmy więc liczyć ani na przedpremierowe kody do recenzji, ani na wyjazdy na wszelkiego rodzaju eventy czy choćby możliwość położenia łapek na wersjach preview. Drażniło mnie to cholernie, bo pisałem nie tylko jako redaktor naczelny serwisu, ale również ogromny fan Nintendo, który nie raz stawał w obronie Japończyków odpierając bezpodstawne zarzuty fanbojów innych platform. 
 
Trzeba też przyznać, że w kwestii wsparcia mediów Nintendo akurat robi to bardzo dobrze (jeśli oczywiście uda ci się nawiązać współpracę). Kody na recenzje gier są często udostępniane nawet kilka tygodni przed premierą. Tak było w przypadku Mario Kart 8, Splatoona czy Smash Brosa i tak pewnie będzie z Zeldą. Jest to fair zarówno wobec czytelników, którzy nie muszą czekać na recki do premiery, jak i dziennikarzy mających czas na solidne ogranie tytułu. Nintendo nie boi się krytyki swoich gier, może dlatego, że wie, iż zazwyczaj poniżej pewnego (wysokiego) poziomu po prostu nie schodzą.  Tak jak wspomniałem - PPE było jednak przy próbach walki o jakąkolwiek współpracę odsyłane do PSX Extreme. 
 
W międzyczasie PRowcy w Conqueście odchodzili szybciej niż przychodzili. Gdy wydawało się, że w końcu uda się dogadać, pojawiała się nowa osoba, z którą wszystko trzeba było zaczynać od początku. Zmiana nastąpiła w ostatnich miesiącach. Conquest w końcu zatrudnił osobę, która nie tylko odpisuje na maile, ale można z nią na spokojnie wszystko wyjaśnić. Co więcej - Czesi zatrudnili też Polkę, która działa dość prężnie w temacie promocji Nintendo w naszym kraju. Przykładem może być choćby obecność na imprezie Orange Wideo Fest, którą miał okazję odwiedzić Gołąb, potwierdzając, że współpraca z ludźmi z Conquesta idzie w dobrym kierunku. 
 
Nie chcę zapeszać, ale wygląda na to, że w końcu uda nam się znormalizować stosunki z Conquestem, a pierwsze kroki już zostały poczynione. Mam szczerą nadzieję, że przedpremierowe recenzje gier od Ninny będą od teraz codziennością na PPE. 
Oceń bloga:
49

Komentarze (64)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper